Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pieczarki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pieczarki. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 4 lutego 2014

vol. 359^ brukselka na drugie śniadanie.


polędwiczki wieprzowe podsmażone w oliwie z suszonych pomidorów, z pieczarkami, z łyżką musztardy francuskiej i natką pietruszki
Nie lubię drugich śniadań i nie praktykuję. 
W podstawówce jadałam, w gimnazjum przechodziłam etap buntu "Mamo, jedzenie kanapki w szkole to obciach!', w liceum za sprawą normalnych osób zaczęłam z przyjemnością zjadać śniadania w porze południa, zwane drugim śniadaniem, która to nazwa niemiłosiernie zawsze mnie wnerwiała i wnerwia do dzisiaj 

Teraz powróciłam do niejedzenia w tradycyjnej postaci. Wolę zjeść coś takiego, jak powyżej:) Z wszędybylską natką. 


czwartek, 12 września 2013

vol. 242^^ co się je, jak się nie ma czasu.


kurczak z makaronem penne, suszone pomidory, brokuły, pieczarki, cebula, papryka, cukinia
Jak dobrze, że ktoś kiedyś wymyślił kalendarze...
Zaczynam się gubić w telefonach, adresach... Nic dziwnego, że przeprowadzka to jedno z bodaj pięciu najtrudniejszych i najbardziej stresujących wydarzeń w życiu. 


a mówiłam Wam, że mam najwspanialszych Rodziców na świecie? :) 
a mówiłam Wam, że wczoraj popołudniu było ciemno, szaro i wilgotno, a ja poczułam się cudownie jesiennie:) kiedy światła samochodów, neony sklepów, ich jasne witryny oświetlały mokre chodniki...

No, dosyć tego! Czeka mnie opróźnienie wielkiej czarnej walizki. Nie wiem co w niej znajdę, najpewniej całą furę niepotrzebnych rzeczy i znów czeka mnie parę kursów do śmietnika^ 

Uwaga...  uśmiech!:)


środa, 21 sierpnia 2013

vol. 220^^ kiedy brak apetytu + nerkowi ulubieńcy.

makaron tricolore z pieczonym kurczakiem, pomidorami i pieczarkami/ pieprz, czosnek, bazylia, pieprz cayenne

Kiedy nie ma czasu.
Kiedy nie ma apetytu.
Kiedy dzień przypomina balansowanie na cienkiej linie.
I co to wtedy trzeba robić... Aaaaaaa już wiem! Nie patrzeć w dół!^^ :)))

weheartit.com
Wychodzi na to, że moje nerki powinny działać sprawnie nie tylko w sezonie, natka pietruszki, czosnek i cebula to produkty, z którymi lubimy się cały rok!

sobota, 27 lipca 2013

vol. 195^^ coś w moim stylu i zapowiedź lubelskiej wycieczki.




Lubelska wycieczka?
Postanowiłam pokazać Wam moje miasto, które naprawdę lubię i do którego wróciłam, chociaż byłam święcie przekonana, że resztę mojego życia spędzę gdzie indziej. Nie żałuję. Odnajduję się tutaj, przynajmniej na razie towarzyszy mi uczucie 'bycia we właściwym miejscu' i mam nadzieję pozostanie ze mną na zawsze.

Jutro pokażę Wam zdjęcia z urokliwego Starego Miasta, tymczasem...

... robię weekendowy odwyk od cukinii. Nie żeby ochota na nią mi przeszła, ale weekend to weekend i należy jego obecność jakoś zaakcentować, chociażby inną niż cukinia przekąską!:)

Słonecznego^^:*

wtorek, 23 lipca 2013

vol. 191^^ cukiniowo-fasolowy lunch z patelni i kawowy typ. jakim jesteś?


makaron tricolore/ cukinia, fasolka szparagowa, pieczarki, cebulka
A do tego pieprz i czosnek. Ostatnio to moje ulubione przyprawy:)
Straciłam wenę do posiłków, wystarcza mi cukinia, fasolka i makaron. Kurczak gdzieś się plącze co drugi dzień, wypadłam z obiadowych kolein. 

Wśród owoców pojawiły się pierwsze śliwki. Są jeszcze miękkie, zresztą... czy ja w ogóle lubię śliwki? Chyba nie. Ale skoro rok temu ich nie lubiłam, prawdopodobnie teraz zacznę je jeść. Tymczasem zaprzyjaźniony chłopak sprzedaje wreszcie dobre jabłka, chociaż tak im daleko w smaku do tych wiosennych czy jesiennych... 

Za to na smak bananów zawsze można liczyć i na nim zawsze można polegać, jak na Zawiszy!

źródło: weheartit.com
Odajdujecie się w tym spisie?:)

piątek, 28 czerwca 2013

vol.167^^ grillowane pieczarki+Liebster


Przepadam za grillowanymi pieczarkami. Doprowadzam je do granicy spalenia i ściągam z patelni, oprószam czosnkiem i pieprzem i chrupię do woli! Na ciepło, na zimno, do obiadu, jako przekąskę. Zakochałam się w ich smaku:) Podobnie jak w sosie sojowym, dolewam go do każdej marynaty. 

Nominacja od  Don'tforgettosmile:)
1. Torebka mała czy duża? duża.
2. Owoce egzotyczne czy krajowe?
ojojoj... problem. konflikt bananowo-jabłkowy. 
3. Bez czego nie wyjechałabyś na wakacje? ( telefon, portfel się nie liczą )
bez aparatu!
4. Co najbardziej lubisz robić w wolnym czasie? 
odpoczywać:) czyli rozmawiać z ludźmi, czytać, smędzić w sieci
5. Ile czasu średnio poświęcasz blogosferze?
nie liczę tego, sprawia mi to przyjemność. 
6. Masz swój ulubiony zespół muzyczny - jeśli tak to jaki? 
nie mam.
7. Co sądzisz o programach typu : "Top Model" , " You can dance" , "X Factor" ? 
że są furtką dla zdolnych młodych ludzi, z wyjątkiem TopModel, nie przekonuje mnie ten format.
8. Ulubione smoothie? 
nie pijam smoothies. 
9. Czy masz w sobie coś z dzieciństwa (np. jakieś przyzwyczajenie) ?
siku przed snem, obowiązkowo!^
10. Naturalny kolor włosów? 
blond. 
11. Obiad z warzywami czy na słodko z owocami? 
z warzywami. 


Miesiąc temu był remont. 
Teraz jest przeprowadzka. Dzisiaj dzień pierwszy, jutro ciut gorszy, bo właściwy. Pakowanie, kartonowe pudła, walizki, torby, bałagan.. wyzwanie dla mojego poczucia estetyki, ale cieszę się na powrót w jedno miejsce, do jednego miasta, żadnych przeciągów, rozkroków, ja muszę mieć przynależność, nie nadaję się do życia 'w trakcie'.

Czuję, że jestem wolna i że mogę wszystko! No, prawie wszystko;) Co najmniej - bardzo wiele:)

Tymczasem moi Goście sprezentowali mi kilogram jagód :) a wyniki 'blogowych' matur będę chyba przeżywać podobnie jak Wy^^

piątek, 21 czerwca 2013

vol.160^^ grill z patelni.

marynata: sos sojowy, oregano, tymianek, pieprz, czosnek
Są takie chwile, kiedy mój rozsądek nie nadąża za pragnieniami. 
Miałam wielką ochotę na chrupiące pieczarki i marcheweczki z grilla. Niewiele myśląc, odpaliłam grillową patelnię i dopiero po kwadransie - kiedy kuchnia zaczęła przypominać saunę - zorientowałam się, dlaczego w tak upalny dzień powinnam wybrać troszkę inny rodzaj południowej przekąski...
Ale co tam! Było gorąco, smacznie i nie żałuję!:)

Ale dzisiaj jednak przygotuje sobie coś innego...^


Powinnam już kupić sukienkę na obronę. 
Wyprz! Nadchodzę!
:)

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

obiad vol.44^^ pierś kurczaka w musztardzie francuskiej z kaszą



pierś kurczaka w musztardzie francuskiej, kasza gryczana, mizeria
Marynata z octu balsamicznego i dwu łyżeczek francuskiej musztardy, której w innej postaci nie tknę. Do tego pieprz, czosnek, ostra papryczka i zioła prowansalskie. Plus nieodłączna cebulka i pieczarki, podsmażane razem z mięsem. A mizeria? Chodziła za mną długo, w utajeniu. Ale kiedy otworzyłam lodówkę i zerknęłam na ogórka... wiedziałam już, że mam na nią ochotę:)

Mizeria i pomidory ze śmietaną to obiadowe dodatki mojego dzieciństwa. Rodzice jadali często sałatę, ale wtedy trzeba było robić dla mnie coś osobno, nie mogłam przełkąć tych zielonych liści... a u Was? Jakie były zwyczaje 'około-obiadowych' przystawek? :)

czwartek, 25 kwietnia 2013

obiad vol.43^^ paprykarz


paprykarz z ryżem
Jedliście kiedyś paprykarz szczeciński? 
Ja raz. Jakiś rok temu. Nie wiem co mnie podkusiło....

Ale paprykarz w wersji domowej, znany mi z czasów dzieciństwa, to zupełnie inny paprykarz, jego nazwa właściwie pochodzi tylko stąd, że zawiera w sobie bardzo dużo ostrej i słodkiej papryczki. Mięso wcześniej podsmażone z cebulką i pieczarkami dusi się chwilkę, podlewając je odrobiną wody, zagęszczając wedle uznania mąką. Najważniejsze są jednak papryczki! Nie żałujemy ich, kolorek musi być! 

To była - i chyba wciąż jest - jedna z moich ulubionych wersji obiadowych mojej Mamy. 

Zbieram się do małego blogowego remontu^^
Wasze słowa, wszystkie bez wyjątku, sprawiają mi duuużą radość, bo nie spodziewałam się nigdy tak miłego przyjęcia w blogosferze śniadaniowo-porannej:) 

czwartek, 11 kwietnia 2013

obiad vol.38^^ pomidorowe polędwiczki z bukietem warzyw



pomidorowe polędwiczki z makaronem i warzywami
....czyli polędwiczki podsmażone grupowo razem z cebulą i pieczarkami, zalane przecierem pomidorowym. Tym razem podane z makaronem i warzywami. Wybór padł na nieocenioną marchewkę, równie dobre brokuły i kalafiora. Bardzo fotogeniczne towarzystwo^^ Plus ostrożna dawka soli (za radą mojej Mamy staram się powoli solić niektóre dania), spora dawka pieprzu, czosnku i cayenne. 

Taki obiad lubię również wymieszać na patelni. Nie wygląda równie estetycznie, ale zyskuje zupełnie inny smak:)

Umilcie sobie czymś ten dzień! :) 

czwartek, 4 kwietnia 2013

obiad vol.36^^ 'gulasz penne'

penne z marchewką, pieczarkami i polędwiczką wieprzową
Nazywam to 'gulaszem', chociaż nie jestem w stanie tego niczym usprawiedliwić:) To po prostu podsmażone polędwiczki w marynacie z musztardy i pieprzu, podduszone następnie z pieczarkami, cebulą i marchewką, oprószone łyżeczką tymianku, ostrej papryczki i oregano. Oraz obowiązkową natką pietruszki, a jakże!^^

Skończyłam pisać pracę mgr. Myślałam, że zrzucenie przypisów do stopki i praca korekcyjno-redakcyjna zajmie mi góra godzinę. Siedziałam nad tym wczoraj, będę siedzieć dzisiaj. Zaczęłam podziwiać zawodowych redaktorów... 

poniedziałek, 25 marca 2013

obiad vol.33^^ trójkątna saszetka z warzywami


'saszetka' z chlebka arabskiego (tortilli) z warzywami i mięsem mielonym
Aparat jak na złość postanowił zasygnalizować brak energii po zrobieniu tych dwu zdjęć, więc wybaczcie, że nie czekałam ze zjedzeniem na naładowanie akumulatorków, i co do farszu musicie mi uwierzyć na słowo:) że był! Składał się z marchewki, zielonej fasolki i pora (którego staram się usilnie oswoić...) ugotowanych na parze. Zeszklona na brąz cebulka, wraz z pieczarkami i mięsem mielonym, która to zgrana paczka dusiła się chwil kilka na patelni w towarzystwie przecieru pomidorowego, powędrowała wraz z warzywami w środek 'saszetki', przyprawiona pieprzem, ostrą i słodką papryczką, czosnkiem, bazylią i oregano. 

Przez wczorajszą podróż straciłam rachubę czasu, a dzisiaj już poniedziałek! No to hop do przodu w nowy tydzień^^ :)))

sobota, 23 lutego 2013

obiad vol. 22^^ pieczona pierś kurczaka z surówką

Zjadłam w swoim życiu całkiem sporą fermę kurczaków^^ 

Nie wiem jak u Was, w Waszych miastach i miejscowościach, ale mój Lublin został wczoraj wieczorem doszczętnie zasypany śniegiem... i gdyby to był listopad, byłabym teraz najszczęśliwszą osobą na świecie. Niestety, śnieżyce pod koniec lutego darzę mniejszą miłością. 

W mojej głowie jest mnóstwo niesprecyzowanych jeszcze pomysłów na kierunki, w które chciałabym pchnąć bloga, ale póki co wybaczcie, że jest tu być może nieco chaotycznie ;) To tak jak z porządkowaniem pokoju - najpierw trzeba zrobić bałagan, nie? ;)
pieczona pierś kurczaka z pieczarkami, podana z ziemniakami i surówką z kapusty pekińskiej i pomidorów


                                        A patrzcie co tu mam!^^

wtorek, 5 lutego 2013

obiad vol. 15^^ penne z kurczakiem i marchewką w ziołach.

penne z kurczakiem, marchwką, pieczarkami i cebulą w ziołach prowansalskich.
Mini-wakacje u Rodziców w Lublinie. Spokój, wielki spokój... Aż trudno uwierzyć - naprawdę nie muszę się niczego uczyć? Robię penne z kurczakiem, dodając ukochaną marchewkę, odmrażając pieczarki i obficie posypując wszystko ziołami prowansalskimi, dlaczego tak późno je odkryłam?! :-)

wtorek, 15 stycznia 2013

obiad vol.3^^ ryż z warzywami, kurczakiem i fetą.


warzywny ryż z kurczakiem i serem feta
A jeśli nie mam makaronu? Zastępuje go ryżem, a obiad smakuje mi tak samo:) W powyższej znajdziemy jeszcze ser feta, który tamtego dnia ostał się po sałatce greckiej z minionego wieczoru. 

Przede mną intensywne dwa tygodnie. 
Staram się wymyślać nowe potrawy, ale na co dzień stawiam na coś sprawdzonego. Wciąż szukam inspiracji w czeluściach sieci, utwierdzam się w przekonaniu o myśleniu pozytywnym i odrzucam negatywne potwory! :) 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...