czwartek, 12 września 2013

vol. 242^^ co się je, jak się nie ma czasu.


kurczak z makaronem penne, suszone pomidory, brokuły, pieczarki, cebula, papryka, cukinia
Jak dobrze, że ktoś kiedyś wymyślił kalendarze...
Zaczynam się gubić w telefonach, adresach... Nic dziwnego, że przeprowadzka to jedno z bodaj pięciu najtrudniejszych i najbardziej stresujących wydarzeń w życiu. 


a mówiłam Wam, że mam najwspanialszych Rodziców na świecie? :) 
a mówiłam Wam, że wczoraj popołudniu było ciemno, szaro i wilgotno, a ja poczułam się cudownie jesiennie:) kiedy światła samochodów, neony sklepów, ich jasne witryny oświetlały mokre chodniki...

No, dosyć tego! Czeka mnie opróźnienie wielkiej czarnej walizki. Nie wiem co w niej znajdę, najpewniej całą furę niepotrzebnych rzeczy i znów czeka mnie parę kursów do śmietnika^ 

Uwaga...  uśmiech!:)


20 komentarzy:

  1. Jestem głodna jak na to patrzę ;o Ja swoja przeprowadzkę bardzo źle wspominam mimo, że byłam dzieciakiem, a teraz sobie nie wyobrażam życia w innym miejscu :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham twoje podejście do życia i świata ;D Jet bardzo zaraźliwe. Też jestem z natury optymistką, a ty mi po prostu o tym przypominasz i wyciągasz uśmiech na wierzch ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. zarazasz optymizmem, baaardzo mi sie to podoba! :) powodzenia w przeprowadzce :* a makaron wyglada przepysznie, chyba sama cos podobnego ugotuje na obiad...

    OdpowiedzUsuń
  4. uśmiech i energia :) uwielbiam czytać o twoich przygodach :)!

    OdpowiedzUsuń
  5. Agatka, obiad w dechę!:) Pyszny, kolorowy i z kluchami, czyli bosko-boski! Pozdrawiam optymistycznie z zachmurzonego Lublina:)

    OdpowiedzUsuń
  6. po przeczytaniu Twojego wpisu ciężko się nie uśmiechnąć! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Może i stresujące,ale pomyśl jak odgruzujesz swoją przestrzeń ! I od razu będzie milej!

    OdpowiedzUsuń
  8. lubię Twojego bloga, bo pokazujesz, że co by się nie działo, to potrafisz znaleźć jakieś plusy :)
    jak na obiad z serii "nie mam czasu na gotowanie" to jest baardzo dobry ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mmm, wygląda pysznie. :) Wczoraj miałam na obiad podobne danie, tylko zamiast makaronu był ryż. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Takie obiady właśnie bardzo lubię! Szybko, przepysznie i zdrowo :)
    Przeprowadzki mają plusy, aż samej mi się chce jak Ciebie czytam :D Mam nadzieję, że jak już wszystko uporządkujesz to pochwalisz się jakimś małym kącikiem :D

    OdpowiedzUsuń
  11. to mój ulubiony przepis na szybko, zawsze jak nie mam czasu, albo pomysłu robię właśnie makaron (albo ryż) z kurczakiem i warzywami :)

    OdpowiedzUsuń
  12. wszystko piękne i pewnie smaczne.. ale wyrzuciłabym brokuły bo ich nie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  13. przeprowadzka, hmm, ciężka - ale jaka będzie satysfakcja, gdy wszystko ' ucichnie'! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. aż w brzuchu mi zaburczało ^_^

    OdpowiedzUsuń
  15. ta Twoja miłość do jesieni nastraja mnie optymizmem :)
    a co do jedzenia, makaron, kurczak i warzywa - najlepiej!

    OdpowiedzUsuń
  16. zazdroszczę Ci tego nastawienia do jesieni- ja nie umiem się do niej przekonać choć bardzo bym chciała :(
    Obiad jak dla mnie w sam raz <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny pomysł na szybki obiad - przyda mi się w chwilach kryzysowych.
    Zarażasz optymizmem, dlatego lubię tu zaglądać! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ty musisz być bardzo pozytywnie nastawioną do świata osobą :) jak Ty to robisz? :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. osttanio stwierdziłam, że boję się dużych walizek -.-

    OdpowiedzUsuń
  20. można zarazić się twoim optymizmem, lubię twoje wpisy, lubię Cię :)
    dla mnie takie obiady są najlepsze właśnie kiedy czas mnie goni, i na wynos też świetnie się nadają ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że wpadłeś. Mam nadzieję, że odwiedzisz mnie ponownie:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...