Pokazywanie postów oznaczonych etykietą polędwiczki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą polędwiczki. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 4 lutego 2014

vol. 359^ brukselka na drugie śniadanie.


polędwiczki wieprzowe podsmażone w oliwie z suszonych pomidorów, z pieczarkami, z łyżką musztardy francuskiej i natką pietruszki
Nie lubię drugich śniadań i nie praktykuję. 
W podstawówce jadałam, w gimnazjum przechodziłam etap buntu "Mamo, jedzenie kanapki w szkole to obciach!', w liceum za sprawą normalnych osób zaczęłam z przyjemnością zjadać śniadania w porze południa, zwane drugim śniadaniem, która to nazwa niemiłosiernie zawsze mnie wnerwiała i wnerwia do dzisiaj 

Teraz powróciłam do niejedzenia w tradycyjnej postaci. Wolę zjeść coś takiego, jak powyżej:) Z wszędybylską natką. 


wtorek, 8 października 2013

niedziela, 11 sierpnia 2013

vol. 210^^ polędwiczki z brokułami w słodkiej papryczce.


Przygotowując obiad zaczęłam przesypywać słodką papryczkę z saszetki do pojemniczka na przyprawy, robiłam to nad patelnią, zatem wszystkie 'drobinki' papryczki, które nie trafiły w oczko, spadały na dół. Tak powstało to mocno słodko-paprykowe dania, mocno smaczne:)


czwartek, 8 sierpnia 2013

vol. 207^^ marynata musztardowo-sojowa, najlepsza!


Absolutnie mój hit! Nie jestem wprawnym kucharzem, super zdolnym wirtuozem patelni... ale zostałam pochwalona za tę polędwiczki:) Że wilgotne, że aromatyczne, że smaczne! Wystarczy zamarynować mięso w sosie sojowym, kilku łyżeczkacj francuskiej musztardy (której na kanapce nie zdzierżę...^^), pieprzu, czosnku, ostrej i słodkiej papryczce. U mnie obowiązkowo jedzone z pieczarkami i przysmażoną - prawie przypaloną:p - cebulką. 


Spójrzcie na to:

źródło: weheartit.com
Stosujecie się, chociażby nieświadomie, do takich wyliczeń i ilości? :)

Uciekam, zostaję porwana przez czwartek. Mam nadzieję, że będzie nieco lepszy od środy. Z każdym dniem bliżej jesieni... - powiedział agateq i stopił się jak masełko w stu stopniach, jakie właśnie zapanowały na dworze:p

sobota, 27 lipca 2013

vol. 195^^ coś w moim stylu i zapowiedź lubelskiej wycieczki.




Lubelska wycieczka?
Postanowiłam pokazać Wam moje miasto, które naprawdę lubię i do którego wróciłam, chociaż byłam święcie przekonana, że resztę mojego życia spędzę gdzie indziej. Nie żałuję. Odnajduję się tutaj, przynajmniej na razie towarzyszy mi uczucie 'bycia we właściwym miejscu' i mam nadzieję pozostanie ze mną na zawsze.

Jutro pokażę Wam zdjęcia z urokliwego Starego Miasta, tymczasem...

... robię weekendowy odwyk od cukinii. Nie żeby ochota na nią mi przeszła, ale weekend to weekend i należy jego obecność jakoś zaakcentować, chociażby inną niż cukinia przekąską!:)

Słonecznego^^:*

sobota, 6 lipca 2013

vol. 174^^ stęsknione śniadanie, obiad z niechciejstwa i garść witamin.




Przez ostatnie kilka dni miałam obiadowego niechcieja tzn. nie chce mi się robić, ale chce mi się jeść. Nie chce mi się gotować ryżu, makaronu, ziemniaków. Nie chce mi się robić placków, naleśników. Nie chce mi się włączać piekarnika, nie chce mi się nic - ale jestem troszkę głodna. 

Marynata do polędwiczki: sos sojowy, pieprz, czosnek. 
Pędzikiem kroimy pieczarki. 
Ładujemy na patelnię. 
W międzyczasie 'szarpiemy' sałatkę, kroimy pomidora nie-chce-mi-się-byle-jak, to samo z ogórkiem. 
Tym sposobem mam do zjedzenia... coś, bo trudno to nazwać obiadem:p 

Robiąc porządki w folderach - znów! - znalazłam coś niesamowitego! śniadanie bodajże z zimy! Popatrzyłam na cynamon, na jabłko, wyobraziłam sobie śnieg za oknem, szybko zapadający zmrok...



... mam do czego odliczać! Do pierników, ciasta Wiewiórki, gorącej kawy z przyprawami, kakao... tylko w ostatnim kwartale roku te rzeczy smakują mi ŻYCIEM!:) Nawet jeśli to tylko zwykła pora roku, mam na nią ochotę i na samą myśl o jesieni, która dla mnie zaczyna już we wrześniu - aż chce mi się uśmiechać!

Co nie zmienia faktu, że i teraz czerpię przyjemność z sezonu, właśnie zmykam na rower, w blasze studzi się malinowo-wiśniowe ciasto, które zaprezentuję Wam jutro^^ :)

źródło: weheartit.com
Hm. Którą witaminkę wybrać... :p
:)

wtorek, 14 maja 2013

obiad vol.46^^ polędwiczka w ziołach prowansalskich z kaszą gryczaną

polędwiczka z octem balsamicznym, ziołami prowansalskimi/ kasza gryczana z mizerią
Obiad jedzony w ramach akcji 'zapomniałam o mizerii, mam na nią ochotę', wtedy dobór mięsa i dodatków gra mniejszą rolę^^

Znalezione w czeluściach folderów zagadkowe śniadanie, podejrzewam płatki ryżowe, ale głowy sobie uciąć nie dam:) Idę zmierzyć się z wtorkiem!

wtorek, 23 kwietnia 2013

obiad vol.42^^ polędwiczki z ryżem i zieloną fasolką.

... czyli co agateq je, jak nie wie, co zjeść.


Agateq kroi mięso, nie bawiąc się w marynatę. Podsmaża mięso z pieczarkami i śladową ilością pozostałości po cebuli. Szpera w zamrażarce, znajduje zieloną fasolkę i zmagając się z lenistwem, przyrządza ją na parze. Jak dobrze, że w lodówce jest ryż! Nie trzeba się 'męczyć' z woreczkami. 

Leń, leń, leń.
:)
Strzelcie sobie lenia!

czwartek, 11 kwietnia 2013

obiad vol.38^^ pomidorowe polędwiczki z bukietem warzyw



pomidorowe polędwiczki z makaronem i warzywami
....czyli polędwiczki podsmażone grupowo razem z cebulą i pieczarkami, zalane przecierem pomidorowym. Tym razem podane z makaronem i warzywami. Wybór padł na nieocenioną marchewkę, równie dobre brokuły i kalafiora. Bardzo fotogeniczne towarzystwo^^ Plus ostrożna dawka soli (za radą mojej Mamy staram się powoli solić niektóre dania), spora dawka pieprzu, czosnku i cayenne. 

Taki obiad lubię również wymieszać na patelni. Nie wygląda równie estetycznie, ale zyskuje zupełnie inny smak:)

Umilcie sobie czymś ten dzień! :) 

czwartek, 4 kwietnia 2013

obiad vol.36^^ 'gulasz penne'

penne z marchewką, pieczarkami i polędwiczką wieprzową
Nazywam to 'gulaszem', chociaż nie jestem w stanie tego niczym usprawiedliwić:) To po prostu podsmażone polędwiczki w marynacie z musztardy i pieprzu, podduszone następnie z pieczarkami, cebulą i marchewką, oprószone łyżeczką tymianku, ostrej papryczki i oregano. Oraz obowiązkową natką pietruszki, a jakże!^^

Skończyłam pisać pracę mgr. Myślałam, że zrzucenie przypisów do stopki i praca korekcyjno-redakcyjna zajmie mi góra godzinę. Siedziałam nad tym wczoraj, będę siedzieć dzisiaj. Zaczęłam podziwiać zawodowych redaktorów... 

środa, 27 marca 2013

obiad vol.34^^ coś na szybko, czyli curry


ryż curry z polędwiczkami i warzywami
Polędwiczki w marynacie z sosu sojowego pomieszkały około godziny w lodówce. Wcześniej podgotowana na parze zielona fasolka i kalafior dołączyły do podsmażonej cebuli i papryki, do których później wskoczyło mięso, w towarzystwie zielonego groszku prosto z puszki^^ 
Dodatkowo pieprz, curry, majeranek i odrobina słodkiej papryczki. 
Soli w mojej kuchni nie znajdziecie:) 

Ten tydzień jest dla mnie jedną wielką zagadką, dzisiaj środa, a może wtorek, czy już piątek... Środa!

czwartek, 21 marca 2013

obiad vol.31^^ polędwiczki w marynacie z sosu sojowego.


penne z polędwiczkami, marchewką i kalafiorem
Testując minimalizm przypraw^^ Marynata do mięsa składająca się tylko z sosu sojowego, pieprzu i czosnku. Niemniej po zrobieniu zdjęcia dorzuciłam tymianek i to był zdecydowanie strzał w dychę! Uczenie się gotowania to naprawdę fajne zajęcie. 

Dzisiaj pomiędzy godziną 15 a 18 czekają mnie sądne chwile. Ale z godnością przed siebie! :))
Jak dobrze, że jutro piątek... A dzisiaj urodziny mojego Taty! Sto lat!
Trzymajcie się.... ciepło!^^ :))
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...