Pokazywanie postów oznaczonych etykietą prosty obiad. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą prosty obiad. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 6 grudnia 2015

pomidorowy kurczak z czerwoną cebulą i kukurydzą.



Składniki:

2 piersi kurczaka
1 duża czerwona cebula
1 puszka kukurydzy
przyprawy: sól, pieprz, czosnek, papryczka
olej do smażenia
suszone pomidory

Przygotowanie:

Banalne!
Nie przeczytacie na moim blogu trudnych przepisów, ponieważ nie jestem i nie mam ambicji stać się dobrą kucharką z oryginalnymi pomysłami :) Lubię jeść prosto.

Pierś kurczaka kroimy w kostkę i marynujemy w dowolnej mieszance przypraw, ale w zasadzie nie jest to konieczne. Ja marynowałam swoje w przyprawie do gyrosa przez całą noc.


Cebulę kroimy w kostkę, albo też w kształt kostkę przypominający, jak na zdjęciu :)

Kurczaka z cebulą wyrzucamy na patelnię i smażymy pod przykryciem kilka minut. Po kilku minutach mieszamy, zmniejszamy ogień i pod przykryciem dusimy ok. 5-6 minut.


Przyprawiamy - w zasadzie wedle uznania, co kto lubi - ale standard to pieprz, sól i czosnek. Ja dorzuciłam jeszcze płatki papryczki. Pasowałaby tu również bazylia lub oregano.


Zdejmujemy pokrywkę z patelni i odparowujemy to, co 'wytrąciło się' z kurczaka i cebuli. Po czym dodajemy mały słoiczek koncentratu pomidorowego (dowolna pasta pomidorowa albo zwyczajnie - świeże pokrojone pomidory - także pasują).

Mieszamy.

Na sam koniec na patelni ląduje...


Podałam z makaronem, moim ulubionym penne.
Obiad został zjedzony natychmiast, nie było czasu na zdjęcia:)

Smacznej i słonecznej niedzieli!
:-)




sobota, 10 stycznia 2015

sobotni obiad.

...czyli polędwiczki drobiowo w marynacie chili-tymianek-ostra papryczka z warzywami

Ostra papryczka nie tylko poprawia smak potrawy i dosłownie! zaostrza apetyt, ale również usprawnia pracę żołądka. Po ekologiczną przyprawę zapraszam Was do sklepu drPelc! :)


... i może jakaś dobra kawa z bitą śmietaną...?


*

:)

wtorek, 7 października 2014

kurczak pieczony z pieczarkami i papryką.







Zanim dorzucimy do kurczaka ugotowane na parze brokuły i podduszoną cukinię...












Pieczemy poćwiartowanego kurczaka z pieczarkami i papryką. 









A może by tak dodać tu nieco oleju? Dla tak zwanego... smaczku! :) Polecam Wam produkty ze strony Revitalen.pl, znajdziecie tam dobrej jakości oleje lniane. 

No, chyba że... ostatecznie wolimy zjeść coś innego. 
Na przykład...


... pierogi z soczewicą! :)

piątek, 19 września 2014

kurczak z warzywami i śliwkowy power!



Życie bez kurczaka i warzyw byłoby dla mnie smutne. Na szczęście codziennie można ugotować marchewkę i fasolkę na parze, zgrillować cukinię i upiec kurczaka. Doprawić pieprzem i oregano i mieć jeden z najlepszych obiadów pod słońcem.

Na sam koniec kilka kropel oleju lnianego i gotowe!:) Po olej zapraszam Was pod ten adres: Revitalen.pl


W gruncie rzeczy jestem cholernie niewymagająca kulinarnie. 




Jeszcze rok temu nie mogłam patrzeć na śliwki. Były bez smaku, pozbawione tego, co dla wielu osób stanowiło właśnie ich 'cymes'. A w tym roku? Kolejna zmiana podniebienia w moim wydaniu - śliwki są rewelacyjne!

*

Pijąc kawę czekam na konferencję nowej Pani Premier. Powstrzymuję się przed zjedzeniem kilograma śliwek na raz, zastanawiam się, kiedy remont mojego balkonu dobiegnie końca i powoli godzę się z myślą, że albo nigdy, albo w przyszłym życiu, kiedy po mojej reinkarnacji przeistoczę się w kierownika budowy i zwolnię całą ekipę pseudo-robotników zatrudniając na ich miejsce super-fachowców, którzy poradzą sobie z tym jakże ważkim zagadnieniem w jeden tydzień. 



*

Uwaga! Pytanie otwarte do miłośników kryminałów i thrillerów w literaturze. Może polecicie mi jakiegoś autora, którego jeszcze nie znam?:) W dalszym ciągu lista tytułów 'do przeczytania' rośnie w niebezpiecznym tempie, ale zawsze chętnie poznam nowych bohaterów. 


Życząc Wam udanego piątku i początku weekendu, zmykam do TVN24. 


sobota, 30 sierpnia 2014

polędwiczki z suszonymi pomidorami i słodka-jabłkowa zapowiedź.


Polędwiczki marynujemy w ulubionych ziołach i przyprawach. Zaczynamy smażyć paprykę pokrojoną w paski, najlepiej w różnych kolorach - do momentu, aż skórka zacznie się przypalać i oddzielać. Dorzucamy suszone pomidory i plastry cukinii. Na sam koniec wrzucamy mięso i podsmażamy wszystko razem, aż potrawa przejdzie smakiem. 

Banalne, nie?
Kiedyś nawet taki obiad stanowił dla mnie wyzwanie!
:)


*

Wspominałam coś o szarlotce? 
Moi Rodzice przepadają za szarlotką królewską, którą jeszcze cztery lata temu z lubością pałaszowałam. Doskonale pamiętam studenckie - nie tak dawne czasy - kiedy Mama przywoziła mi to ciasto do Rzeszowa i zajadałam się nim ze współlokatorką. Wiele się zmieniło od tamtego czasu... 

*


... ale na kawę z pianką zawsze jest pora!


... i na różowe winogrona, które podobno są zdrowsze od zielonych. Wiedzieliście?

*


... a jutro rano bierzcie talerzyki w dłoń i wpadajcie na królewską szarlotkę!
Trzymajcie się :-)

piątek, 28 marca 2014

vol. 384^ marynata do duszonej wieprzowiny.


wieprzowina w marynacie z sosu sojowego, pieprzu, czosnku, tymianku, ziół prowansalskich
... duszona w sosie z podsmażoną na rumiano cebulką. 


Coś tu się za dużo jedzenia zrobiło ostatnio na blogu!:)








środa, 26 marca 2014

vol. 383^ jajka faszerowane smażone w skorupkach.





Składniki:

dowolna ilość jajek na twardo
jedno jajko surowe
bułka tarta
dowolna ilość pieczarek
cebula
natka pietruszki/szczypiorek
przyprawy wedle uznania




Przygotowanie:


Jajka gotujemy na twardo i studzimy. Pieczarki razem z cebulą drobno siekamy i podsmażamy na złoto. Ugotowane jajka przecinamy wzdłuż na pół ostrym nożem, łyżką wyjmujemy połówkę ze skorupki. Drobno kroimy wszystkie jajka i dodajemy je do pieczarek i cebuli. Przyprawiamy, dorzucamy coś zielonego, wbijamy jedno surowe jajko i dokładnie mieszamy. 

Wypełniamy połówki skorupek nadzieniem i przyciskamy do bułki tartej wysypanej np. na talerzu. 
Smażymy skorupką do góry. 





sobota, 15 marca 2014

vol. 378^ marynata czosnkowo-cytrynowa.

polędwiczki drobiowe

Cytrynowo-czosnkowa z oregano i pieprzem, aby być precyzyjnym. Jest niesamowicie pyszna, 'winna', mięso jest wilgotne, soczyste i mogłabym je jeść codziennie - co też czynię:) 


Robiąc sałatkę z kurczakiem do pracy, jedząc kurczaka po pracy i na kolację. Niedługo zacznę znosić jajka^

wtorek, 11 marca 2014

vol. 377^ najszybsza kasza z kurczakiem.

kasza jaglana podprażona z kurczakiem, papryką/ natka pietruszki/ pieprz, czosnek
Do tej kaszy dobrze sprawdzi się dodatek oleju lnianego, szeroką gamę fajnych produktów znajdziecie pod TYM ADRESEM: złotopolskie.pl

Nie jestem fanką napojów w puszkach. Nigdy w życiu nie miałam w ustach RedBulla ani Tigera. Ale takie DrWitty są całkiem okey, chociaż... kawy to nie zastąpią♥

*



Nie ma to jak laurka od pracodawcy na Dzień Kobiet. 
Razem z kwiatami, które zdobią biurko. 

:)

*

Skoro wszędzie wszyscy tak się cieszą na wiosnę, i u mnie będzie troszkę zielono. Przez chwilkę. Tylko przez ten tydzień... nawet czarna kreska na blogu jest lepsza od zielonej. Czarny love!:)




poniedziałek, 24 lutego 2014

vol. 369^ 'spaghetti' tylko w formie makaronu.

spaghett
spaghetti z podsmażonymi pieczarkami, brokułami i suszonymi pomidorami


... czyli sprawdzamy foldery i wrzucamy, co zapomniane. 


Wolicie natkę czy szczypiorek? :)

niedziela, 16 lutego 2014

vol. 366^ wołowina w sosie papryczkowym.


wołowina duszon w sosie z ostrej i słodkiej papryczki, lekko zagęszczonej mąką i mlekiem/ podsmażane pieczarki i gotowane na prze brokuły

Pewnego dnia moja Mama powiedziała, że przyszedł ten moment, kiedy powinnam spróbować wołowiny. Tak, to był mój pierwszy raz... Po niedzielnym obiedzie zostało nieco mięsa, które z właściwą sobie sympatią do brokułów połączyłam z popołudniowych przekąsek przekolacyjnych:)

I wiecie co?
Według mnie, wołowina niczym nie różni się w smaku od wieprzowiny, a i tak najlepszy jest kurczak!

Pieczarki i brokuły będą lepiej smakować jeśli polejecie je na koniec kilkoma kroplami zdrowego oleju lnianego. Polecam Wam producenta, którego znajdziecie pod adresem Złotopolskie.pl


Jestem kulinarnym ignorantem, wiem.
Ale dobrze mi z tym!:)

wtorek, 11 lutego 2014

vol. 363^ znużenie kurczakiem nie istnieje.

pierś kurczaka zamarynowana w papryczce ostrej i słodkiej, podsmażana z brokułami i marchewką

Kiedyś przeczytałam wywiad z jednym z naszych piłkarzy, skarżył się na dietę. Ileż można jeść kurczaka!? Otóż, odpowiadam: bez końca. 

*

Wracając do cytatu z wczoraj i do komentarza olali. Nie mam nic do pani premier Bieńkowskiej! Bardzo ją lubię i jest jednym z kilku moich ulubionych ministrów:)

*

W wolnym czasie, w chwilach, kiedy dopada mnie nuda i nie mam siły wstać sprzed komputera, przeglądałam swego czasu foodgawkera, ale znudził mi się. Teraz wróciłam do przeglądania obrazków na weheartit, tym razem w dziale 'text'. Dlatego, chcecie czy nie, będę co ciekawsze i fajniejsze tu wrzucała. 

źródło: weheartit.com





sobota, 8 lutego 2014

vol. 361^ schab smażony z marchewką i suszonymi pomidorami.

schab podsmażony z marchewką, musztardą francuską, suszonymi pomidorami na oliwie z suszonych pomidorów


Kiedy mieszanki warzywnych mrożonek kończą się albo troszkę znudzą, kupuję kilogram marchewki i następnego dnia zastanawiam się, dlaczego nie kupiłam od razu dwu. Część na moje nietypowe 'drugie śniadanie', odgrzewane w porze południa; część na surowo, część w międzyczasie, ostatnie dwie zjedzone na zasadzie 'co będą takie dwie leżeć, lepiej je zjem'. 

Dlatego wczoraj kupiłam brokuła. Połowy już nie ma, drugą połowę 'zniszczę' niebawem.

Po wyłożeniu marchewki na talerz, warto skropić ją kilkoma kroplami porządnego oleju, a - jak powszechnie wiadomo!:) - w oleju zawartych jest wiele substancji odżywczych, dlatego nie należy się go bać. Po więcej konkretnych informacji i po dobre produkty odsyłam zainteresowanych na stronę Revitalen.pl :)



wtorek, 4 lutego 2014

vol. 359^ brukselka na drugie śniadanie.


polędwiczki wieprzowe podsmażone w oliwie z suszonych pomidorów, z pieczarkami, z łyżką musztardy francuskiej i natką pietruszki
Nie lubię drugich śniadań i nie praktykuję. 
W podstawówce jadałam, w gimnazjum przechodziłam etap buntu "Mamo, jedzenie kanapki w szkole to obciach!', w liceum za sprawą normalnych osób zaczęłam z przyjemnością zjadać śniadania w porze południa, zwane drugim śniadaniem, która to nazwa niemiłosiernie zawsze mnie wnerwiała i wnerwia do dzisiaj 

Teraz powróciłam do niejedzenia w tradycyjnej postaci. Wolę zjeść coś takiego, jak powyżej:) Z wszędybylską natką. 


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...