Agateq kroi mięso, nie bawiąc się w marynatę. Podsmaża mięso z pieczarkami i śladową ilością pozostałości po cebuli. Szpera w zamrażarce, znajduje zieloną fasolkę i zmagając się z lenistwem, przyrządza ją na parze. Jak dobrze, że w lodówce jest ryż! Nie trzeba się 'męczyć' z woreczkami.
Leń, leń, leń.
:)
Strzelcie sobie lenia!
Leniwy, a i tak pyszny :)
OdpowiedzUsuńna taki obiad nawet ja, mięsny niejadek bym się skusiła :) uwielbiam zieloną fasolkę, już się nie mogę doczekać tej świeżej.
OdpowiedzUsuńmniam :)
OdpowiedzUsuńnajprościej, najlepiej i najsmaczniej *.*
OdpowiedzUsuńObiad bardzo w moim guście :) Fasolka szparagowa to jedno z moich ulubionych warzyw.
OdpowiedzUsuńLeń dopada każdego ;P
OdpowiedzUsuńLeń to mój wieczny towarzysz co ciekawe tylko w kwestii gotowania ! Ale moja droga
OdpowiedzUsuńugotowanie fasolki to jest już wyższy poziom ;)
Proste dania są zawsze smaczne :)
OdpowiedzUsuńjak się nie ma pomysłu co zjeść, to zazwyczaj powstają najlepsze dania :)
OdpowiedzUsuńU mnie to się nazywa czyszczenie lodówki :D Takie rzeczy najlepsze ! ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zamrażalnikowe zapasy ;))
OdpowiedzUsuńA tam, dzień lenistwa jest dobry :) zresztą to nie takie lenistwo, gorsze by było jakbyś zamówiła sobie fast fooda, to jest dopiero szczyt lenistwa :D
OdpowiedzUsuńoj ty to lubisz to mięsko ;) ja też bym polubiła gdybym ciagle tak smacznie je jadła jak ty. zazwyczaj jadam w weekendy ;p
OdpowiedzUsuńlenia? kolejnego lenia? ;DD kochaaana! nie prowokuj!
OdpowiedzUsuńSuper :) Chętnie zjadłabym taki obiad :)
OdpowiedzUsuńMi też czasami nie chce się gotować i jem na obiad kanapki albo omlety. Ewentualnie naleśniki ;))
OdpowiedzUsuńpycha. :)
OdpowiedzUsuńja jak nie wiem co zjeść, zazwyczaj jem.... omleta ;) nawet na obiad.
OdpowiedzUsuńale apetyczny obiadek;)
OdpowiedzUsuńdobra, jutro się lenię! obiecuję
OdpowiedzUsuńUdało mi się raz spróbować to mięso i powiem szczerze ,że w smaku nie jest złe :)
OdpowiedzUsuńOd kilku dni chodzi za mną ryż! Zjadłabym :))
OdpowiedzUsuń