Dosypuje wciąż, zupełnie bez sensu, skoro jutro zacznie się topić. Czy natura nie ma swojego 'przyrodniczego' mózgu i musi popełniać takie kardynalne błędy logiczne?! :)
*
W tym tygodniu zapraszam Was jeszcze na świąteczną kaczkę z jabłkami i tort biszkoptowy. Tymczasem wkładam kurtkę, kaptur, nowe oficerki i idę zmierzyć się ze śniegiem.
Udanego dnia! :)
powodzenia ze śniegiem! :D
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku, zdrówka, szczęścia i spełnienia marzeń! :*