piątek, 1 listopada 2013

vol. 289^^ mandarynkowo-jabłkowa z bananem.



Szykuję sobie spokojnie kolację, aż ktoś łomocze w drzwi! Na moim osiedlu - jak pokazało doświadczenie - zabawa w 'psikus albo cukierek' jest corocznie 'odprawiana' :))


Przez ten wolny piątek straciłam rachubę dni tygodnia. 
Dzisiaj wstaję wcześnie, chowam banana do torebki, wkładam nową kurtkę (dziękuję Mamo!:*), szalik w panterkę i jadę. Wy też (o ile planujecie) jedźcie bezpiecznie! 


15 komentarzy:

  1. Wiesz, że do mnie wczoraj też zawitały poprzebierane dzieciaki?! :D Tego się nie spodziewałam :D

    Jedź, jedź ostrożnie! :* Buziak na drogę!

    OdpowiedzUsuń
  2. mandarynki, jabłko i banan - nic więcej do szczęścia nie potrzeba rano :)
    u mnie nikogo nie było, już wszyscy z tego chyba wyrośli...
    nie wyjeżdżam, ale Tobie życzę bezpiecznej podróży :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. ostatnio zakochałam się w mandarynkach
    u mnie tylko jedna grupka ,,straszydł" przyszła :) szkoda trochę, bo pewnie gdyby nie to polskie uprzedzenie do halloween więcej dzieci by się w to bawiło, a to taki uroczy zwyczaj
    zawsze jak jedzie się na groby i słucha radio podają w nim statystyki ileż to tego dnia było wypadków- bezpiecznej podróży życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A do mnie dzieciaki nie zawitały.... ja jakoś nie jestem za tymi przebierankami... jak ktoś chce to niech się przebiera, ale nie widzę w tym żadnego łał.... ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie też wczoraj co chwila byli, ale ja lubię te ich zabawy :)
    Twoje połączenie w miseczce, dzisiaj mnie po prosu urzekło. Wszystkie pyszne owoce w jednym, obłęd.

    OdpowiedzUsuń
  7. też muszę kupić sobie nową kurtkę ;x
    mandarynki kojarzą mi się z bożonarodzeniowym szałem ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Czekałam wczoraj cały wieczór aż jakieś spragnione słodyczy dziecko zadzwoni, a tu nic :(

    OdpowiedzUsuń
  9. moje mandarynki, którymi od 2 dni zajadam się kilogramami :D a jeszcze lepiej smakują, jak są z promocji :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Gdyby nie te mandarynki to porywam ! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja wczoraj w pracy miałam "cukierek albo psikus" :))

    OdpowiedzUsuń
  12. mandarynki <3 są u mnie odkąd pojawiły się w sklepach, pyszności.

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie też pełno przebierańców, aż mi cukierków zabrakło :D
    Owocowa miseczka - lubię to!

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie dziś dzien w domu raczej, ale tobie miłej podróży życzę ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że wpadłeś. Mam nadzieję, że odwiedzisz mnie ponownie:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...