niedziela, 5 października 2014

papryka faszerowana.


Jedno z moich ulubionych dań z dzieciństwa, teraz oczywiście w sposób stanowczy mówię mu NIE. Ale pozostali członkowie mojej rodziny w dalszym ciągu za tym przepadają, zatem czego się nie robi... 


Ten średnio smacznie wyglądający farsz to ugotowany ryż i surowe mięso mielone, odpowiednio przyprawione i z dodatkiem jednego jajka.


Wypełniamy nim wydrążone papryki i ładujemy do piekarnika nagrzanego do 200 st. C na około 45-50 minut.

Przed podaniem można paprykę skropić olejem lnianym. Danie będzie i zdrowsze, i ładniejsze, i... chyba bardziej wytworne:) Spróbujcie produktów ze strony Revitalen.pl, polecam!



No i jemy! :)





W nadchodzącym tygodniu pokażę Wam również, co można zrobić z resztek farszu oraz resztek kapusty i nie są to gołąbki z tradycyjnym stylu. 




*
Dobry wieczór w niedzielę!
:)

5 komentarzy:

  1. oo.. nie lubię świeżej papryki, nie wiem dlaczego.. konserwowa-owszem!
    Ale kiedy zapiekę ją właśnie z jakimś farszem-bach! Znowu lubię.. :D
    dlatego nie dziwię Ci się, ze pamiętasz swoje smaki z kiedyś, a dziwisz się im teraz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja lubię nadziewane papryki :D Już wiem co jutro będzie na obiad :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja uwielbiam faszerowaną paprykę :)
    Też smaki dzieciństwa- teraz tylko zmieniłam wersję nadzienia na wegetariańską :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mąż nie jada papryki, więc kurcze nie mogę za bardzo z nią poszaleć... a szkoda, bo wygląda obłędnie! Kasze wszelakie też uwielbiam... jeju aż mnie skręca na taki obiadek:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że wpadłeś. Mam nadzieję, że odwiedzisz mnie ponownie:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...