Jakie chyba jakie? Oczywiście,że chcę kawy Agatko! A już szczególnie na ładnym odświeżonym balkonie z takim widokiem!
A jesienią...i słońce jest ekstra i mgliste poranki i deszczowe popołudnia. Jesienią każda pogoda jest piękna i taka...spejalna,szczególna taka...jesienna!
A rodzinnego byłam z nadgarstkiem bo mam takąąą fajną mega wielką przychodnie z rentgenem gipsowniami i chirurgami i wgle...Zresztą moja lekarka chyba nie ufa mi i kazała się meldować u niej nawet po specjaliście xD
Jesteś bananocholiczką ;P
OdpowiedzUsuńBanana ;-)
OdpowiedzUsuńKawę i banana, o tak ;d poproszę :) widok z balkonu też chcę ! chociaż w domu mam chyba nie najgorszy- na las i stadninę koni :)
OdpowiedzUsuńbananową kawę!! mrożoną, przy kominku! albo w ciepłych promieniach jesiennego słońca! :)
OdpowiedzUsuńPycha :)
OdpowiedzUsuńo, tak! banana i kawę po proszę, najlepiej :)
OdpowiedzUsuńKawę wybieram :)
OdpowiedzUsuńbanany bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńdopiero dziś odkryłam Twojego bloga i nie mogę oderwać od niego oczu O,O
OdpowiedzUsuńzabieram się za zaległe posty :D
Dziękuję:)
UsuńJakie chyba jakie? Oczywiście,że chcę kawy Agatko! A już szczególnie na ładnym odświeżonym balkonie z takim widokiem!
OdpowiedzUsuńA jesienią...i słońce jest ekstra i mgliste poranki i deszczowe popołudnia. Jesienią każda pogoda jest piękna i taka...spejalna,szczególna taka...jesienna!
A rodzinnego byłam z nadgarstkiem bo mam takąąą fajną mega wielką przychodnie z rentgenem gipsowniami i chirurgami i wgle...Zresztą moja lekarka chyba nie ufa mi i kazała się meldować u niej nawet po specjaliście xD
Śliczne bananowe zdjęcia!
kawa i banany - super :) też chcę wyremontowany balkon... w końcu :)
OdpowiedzUsuń