płatki ryżowe na mleku mocno cynamonowym, z jabłkiem, kiwi i ananasem |
Jak na razie pożeram kokosa 'na surowo'. Nie spodziewałam się, że kosmetyki mogą być doskonale kokosowe, bo wszelkie mazidła o tym zapachu są naprawdę zbieżne z wonią naturalnego prawdziwego kokosa. A on sam? Jest twardy, chrupki i pysznie kokosowy, ale - niestety dla mnie - trudny w obsłudze...
Dziękuję za słowa pod wczorajszą notką. Pojawiło się światełko w tunelu, ale nie wiem jeszcze czy to pociąg czy wyjście^^
Tymczasem czas na jakieś zakupy? Niee... później, później zakupy. Teraz kawka! Wszystkim oczekującym długiego weekendu - to już jutro!:)
Jesz kokos ot tak?;D malo kto tak lubi, Bajer:)
OdpowiedzUsuńEj, ta miseczka cynamonowego cuda mnie wola, wpadne co?;)
Ja też jadłam "ot tak" bardzo lubie :) ale zakochałam się w nim od drugiego spojrzenia, bo na początku mi nie smakował. hej! wsyp wiórki kokosowe do zamkniętego pojemnika i otwórz po paru dniach. zapach cudowny!
UsuńJa takiego "prawdziwego" kokosa jeszcze nie jadalam, ale warto sprobowac ;)
OdpowiedzUsuńRównież nie jadłam prawdziwego kokosa i chętnie bym spróbowała!
OdpowiedzUsuńjak jest kokos to jest wszystko:) świetne połączenie smaków:) wygląda znakomicie:) pozdrawiam: http://martawkuchni.blog.pl/
OdpowiedzUsuńkokos fajny jest :)
OdpowiedzUsuńświatełko w tunelu jest? jest dobrze:) wierzę, że pójdzie zgodnie z planem:)
a ja nie mam długiego weekendu tylko 2 piątki w tym tygodniu i też jest fajnie :)
miłego!
kokos <3
OdpowiedzUsuńjak zwykle śniadanie prezentuje się cudownie
Świeżego kokosa nie miałam okazji próbować, a tu musiał być świetny :)
OdpowiedzUsuńO niee.. Teraz już muszę kupić tego Pana kokosa. Zawsze w sklepie tak na niego patrzę, a potem odzywa się głosik w głowie: "taaa ciekawe jak go otworzysz". Siekierą, ale otworzę. Haha :*
OdpowiedzUsuńto wcale nie jest śmieszne z tą siekierą ;p ja swojego właśnie tak otworzyłam ;D
Usuńmleko mocno cynamonowe - pycha ;p
Kurcze a ja nigdy nie jadłam świeżego, ile razy miałam wrzucić do koszyka, tyle razy odkładałam. Zawsze mam wrażenie, że sobie z nim nie poradzę :D
OdpowiedzUsuńPan Kokos robi wrażenie :) jeszcze nigdy nie spotkałam się z nim w takiej wersji ;)
OdpowiedzUsuńPan kokos prezentuje się wyśmienicie :)) A śniadanie jak zwykle - klasa :))
OdpowiedzUsuńŚwieży kokos! Właśnie, znowu zapomniałam go kupić :) W tej miseczce smaków musiał świetnie uzupełniać całość :)
OdpowiedzUsuńAż mam ochotę zrobić drugie podejście do kolosa:-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńPan kokos jest bardzo fotogeniczny:D
Pozdrawiam!
zawsze trafisz w moje smaki!
UsuńDziś kupiłam kokosa i zobaczymy co uda mi się z niego stworzyć :D
OdpowiedzUsuńZa pierwszym razem gdy spróbowałam świeżego kokosu trochę się zdziwiłam bo myślałam, że będzie trochę inny. Tak czy inaczej zasmakował mi. :)
OdpowiedzUsuńkawka, nie ma to jak kawka hehe ;D ja też dziś na zakupy ;p ale najpierw kawka ;)
OdpowiedzUsuńpysznie ! kokos uwielbiam ;)
Ja kocham chrupac świeżego kokosa ♥ W ogole, nie pogardzę niczym, co ma kokos w składzie, więc taki świeży to delicje :)
OdpowiedzUsuńJa się dzisiaj zastanawiałam nad jego kupnem, ale wzięłam w końcu melona :D
OdpowiedzUsuńW miseczce wszystko mi bardzo odpowiada :>
kokos zdecydowanie jest trudny w obsłudze, dlatego ja go nie kupuję :D
OdpowiedzUsuńmatko, potrafię zjeść całego kokosa na raz. uwieeeelbiam
OdpowiedzUsuńNigdy sama nie jadłam surowego kokosa w domu - przynajmniej sobie nie przypominam o.O
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie to nadrobić! :)
Muszę kupić kokosa bo (jeszcze) nie miałam z nim do czynienia. A przecież kokosowy to jeden z moich najukochańszych smaków! :)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię mydełko kokosowe-później se jestem niczym kokos ;D
OdpowiedzUsuń