sobota, 23 lutego 2013

obiad vol. 22^^ pieczona pierś kurczaka z surówką

Zjadłam w swoim życiu całkiem sporą fermę kurczaków^^ 

Nie wiem jak u Was, w Waszych miastach i miejscowościach, ale mój Lublin został wczoraj wieczorem doszczętnie zasypany śniegiem... i gdyby to był listopad, byłabym teraz najszczęśliwszą osobą na świecie. Niestety, śnieżyce pod koniec lutego darzę mniejszą miłością. 

W mojej głowie jest mnóstwo niesprecyzowanych jeszcze pomysłów na kierunki, w które chciałabym pchnąć bloga, ale póki co wybaczcie, że jest tu być może nieco chaotycznie ;) To tak jak z porządkowaniem pokoju - najpierw trzeba zrobić bałagan, nie? ;)
pieczona pierś kurczaka z pieczarkami, podana z ziemniakami i surówką z kapusty pekińskiej i pomidorów


                                        A patrzcie co tu mam!^^

30 komentarzy:

  1. No, w końcu masz to, czego szukałaś ;p
    Hmm, tak namawiasz do tych kurczaków, że może jutro sobie zrobię na obiad ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. twój Lublin?
    Okej, oddam Ci go, bo dla mnie to dziura:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jesteś z Lublina?

      Usuń
    2. I ja :D Coraz więcej nas widzę :)
      Pierś z kurczaka z pieczarkami, uwielbiam takie obiady!

      Usuń
    3. I ja :-P
      Kurczak jest pyszny pod każdą postacią, polecam zapiekany w cieście francuskim nadziewanym szpinakiem:-)

      Usuń
  3. No, ja swoja znalazłam akurat bez problemu ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. również ubóstwiam kurczaka, taki obiadek jest bardzo pyszny, sama często piekę pierś z kurczaka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sama piszesz, że prowadzisz bloga od niedawno, więc dam małą radę, którą mozesz puscic miedzy uszy, ale wg mnie warto podawać przepis nawet prostej potrawy, nigdy niewiadomo kto bedzie naszym czytelnikiem, wg mnie zdjęcia to mało:) Ale nie chcę sie wtrącać:)
      Ps. łączy nas jeszcze jedna miłość prócz kuchni - prawo (tyle, że ja kończę administrację)

      Usuń
    2. Sama się nad tym zastanawiałam ostatnio, więc poniekąd rozwiałaś moje wątpliwości:-)

      Usuń
  5. Moje miasto też totalnie zasypane... Pysznie wygląda ta pierś z kurczaka, też najczęściej jadam drób :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładnie podane, ale ilość zastanawiająca ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie też śnieg, śnieg i jeszcze więcej śniegu ^^

    Masz płatki, super!

    OdpowiedzUsuń
  8. u mnie troszkę pruszy, ale nie tak miasto było sparaliżowane :)
    pyszne, leciutkie śniadanko

    OdpowiedzUsuń
  9. na taki obiadek to sie skuszę , wygląda pysznie !

    OdpowiedzUsuń
  10. u nas śniegu coraz więcej, a obiad pyszny!

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam dzisiaj kurczaka na obiad:D
    U mnie na szczęście już/jeszcze nie prószy..

    OdpowiedzUsuń
  12. oo dorwałaś płatki! to czekam teraz na ich pierwszy raz u Ciebie:D

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie też spadł śnieg i strasznie wieje :)

    OdpowiedzUsuń
  14. jestem z łódzkiego, a za oknem jest minizamieć ._.

    OdpowiedzUsuń
  15. Płatki ryżowe! Obiadek cudowny, ale dla mnie byłoby za mało :D

    OdpowiedzUsuń
  16. ryżowe ♥
    poproszę suróweczkę! ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. powiem Ci, obiadki zostaw na pewno, bo to taka miła odmiana ;)
    udało ci się w końcu kupić płatki, aż się uśmiechnęłam do monitora z tego powodu ;]

    OdpowiedzUsuń
  18. Ej z tą fermą to masz rację, ja pewnie też , i to ze dwie...
    Czyli jutro na śniadanie płatki ryżowe ? :)

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie( Płock) też zsypany! Na koniec lutego zawsze liczę na ciepełko, a tu taki psikus...
    Pierś z kurczaka z pieczarkami mniam mniam.

    P.S. Sos BBQ gorąco zachęcam! Jest pyszny! Szczerze pisząc mogłabym dodawać go do wszystkiego!

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie na Mazurach też sypie.. Mam nadzieję, że jutro w Bydgoszczy śniegu już nie będzie :D znalazłaś płatki imienniczko! <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja też za często ich nie jem, ale chciałam zrobic coś innego niż owsiankę na śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że wpadłeś. Mam nadzieję, że odwiedzisz mnie ponownie:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...