niedziela, 3 listopada 2013

vol. 291^^ ciasto Pleśniak.

pisownia oryginalna, proszę nie zwracać uwagi na słowo 'kakaem' :))
Składniki: 
1/2 kg mąki
kostka margaryny
2 łyżeczki proszku do pieczenia
10 dag cukru pudru
opakowanie cukru waniliowego
4 żółtka

Przygotowanie (z moją swobodną interpretacją przepisu:) ):
Wysiekać tasakiem, aż do wyrobienia ciasta. Ciasto podzielić na trzy części, z czego jedną połączyć z kilkoma łyżeczkami kakao. Trzy części schować do zamrażalnika na kilkanaście minut. W tym czasie ubić 4 pozostałe białka na sztywną pianę. Przygotować blachę, wyłożyć papierem do pieczenia. Otworzyć sobie słoiczek dżemu, albo powideł. Wyjąć jedną z części ciasta - tą bez kakao - i zetrzeć na grubych oczkach tarki. Następnie zetrzeć część kakaową, na którą wyłożyć później należy nasze słodkie smarowidło. Przełożyć ubitą pianę z białej i zetrzeć ostatnią część ciasta na sam wierzch. 
Piec 45 minut w 200 st. C. 


Cóż. 
Oczywiście wspaniałe są te fasolowe wypieki, czy cukiniowe słodkie wariacje. Pełnoziarniste muffiny również smakują wybornie, podobnie jak dziesiątki innych jednoporcjowych wypieków... ale pleśniak to klasyka z mojego okresu dorastania, niezmienny smak od lat! Ciasto hit w czasie moich studiów, szczególnie przypominające mi dom na pierwszym i drugim roku:)

Pycha!

20 komentarzy:

  1. Ooo, pozmieniało się tu trochę! Na plus, duży plus, jest tak przejrzyście :)
    Nie znam tego ciasta z dzieciństwa, ale kilka lat temu miałam okazję go spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Tobą. Pomimo mojego uwielbienia do wszelkich ciastowych wariacji, takie przepisy jak Twój, są poprostu niezastąpione :) I zwykle wiążą się z całą masą cudownych wspomnień ;) A ciacho wygląda przepysznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie smaki dzieciństwa.. Zawsze u babci był (i jest) pleśniak albo jabłecznik, obydwa ciasta uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. o matko, wyślij mi kawałek! uwielbiam to ciasto :D

    OdpowiedzUsuń
  5. chyba nigdy nie jadłem, a przecież to ciasto jest tak 'popularne' :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, serio :o
      Uwielbiam wypieki z takich starych zeszytów :) Mają w sobie "to coś"...
      +widzę zmiany na blogu! Ładnie! :)

      Usuń
    2. ja tak samo. a przynajmniej nie pod tą nazwą ;)

      Usuń
  6. znam to ciasto! tylko dlaczego jeszcze go nie upiekłam... hmmm - mam już twój sprawdzony przepis, także chętnie wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poza tym, fajnie tu - podobają mi się zmiany. te jesienne listki w tle :)

      Usuń
  7. ale pyszności!
    pięknie wygląda, też mam taki stare zapiski w pożółkniętym zeszycie mojej mamy, za czasów jej młodości ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem jak to możliwe, ale ja chyba nigdy w życiu nie jadłam pleśniaka. Przynajmniej sobie nie przypominam... Zaprosisz mnie na kawałek? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pleśniak !!!!!! :D
    Ciasto mojego dzieciństwa.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pleśniak, uwielbiam :) Ale koniecznie ten zrobiony przez Mamę :)
    Podoba mi się zmiana :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Pleśniak to jedno z moich ulubionych ciast :) Pieczone według babcinego przepisu zawsze smakuje najlepiej! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. trafiłaś w mój najczulszy punkt! pleśniak zawsze był moim najukochańszym ciastem, zawsze! (no, może jeszcze orzechowiec i karpatka). Moja mama zawsze robiła z bezą na wierzchu, ale nie mam absolutnie nic przeciwko kruszonce :)
    swoją drogą ostatnio kusiłaś tu fasolką szparagową- toteż zakupiłam. ku mojej rozpaczy okazuje się, ze mrożona fasolka ma niewiele wspólnego pod względem smaku z prawdziwą, świeżą fasolką:(

    OdpowiedzUsuń
  13. o kurczę, nie jadłam daaawno, a uwielbiam! :)
    chyba mam troche inny przepis, ale to nie zmienia faktu, że mam na to ciasto MEGA ochotę. Może upichcę na urodziny :)

    OdpowiedzUsuń
  14. nareszcie jakiś przepis! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pleśniak może nie brzmi zachęcająco, ale smakuje genialnie <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że wpadłeś. Mam nadzieję, że odwiedzisz mnie ponownie:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...