niedziela, 27 października 2013

vol. 284^^ ciasto Wiewiórka.



Składniki:
3 jabłka
20 dag mąki
1/2 szklanki cukru do wypieków
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1/2 opakowania cynamonu
1/2 opakowania przyprawy korzennej
8 łyżek oleju
3 jajka
rodzynki wg uznania 






Jabłka pokroić i kostkę, zasypać cukrem i odstawić. Mąkę przesiać, dosypać proszek do pieczenia, sodę, cynamon i przyprawę korzenną. Do jabłek dodać jajka, rodzynki i mąkę, stopniowo mieszając dodając po łyżce oleju. 

Przełożyć do formy. Piec 55 minut w temp. 185st. C





Godzina przestawiona.
Oficjalnie zaczął się najpiękniejszy czas w roku:)) Szybko zapadający zmrok, ciepłe domowe wieczory umilane rozstawionymi po mieszkaniu świecami o przeróżnych zapachach, rozświetlone popołudniami witryny sklepów, latarnie włączające się już po szesnastej, reflektory samochodów na skrzyżowaniach... Wiewiórki, pierniki, twarde soczyste jabłka, mandarynki, pomarańcze, cynamon, imbir, goździki...
Przemożna ochota ogrzania się ciepłą herbatą, doskonale smakująca gorąca kawa z kakao, kakao z cynamonem, kawa z cynamonem, nagrzany piekarnik roztaczający domowy zapach.
Zmierz roku kalendarzowego. 
Cudowności♥

Poczujcie to!!! :))



19 komentarzy:

  1. Ohoho, ale masz ciacho! :) I jednak to NIE TAKA wiewiórka studziła się na parapecie. ;)
    Kawa z kakao, analogicznie kakao z cynamonem, kawa i jeszcze więcej spienionego gorącego mleka, ot, to moja kwintesencja i chęć na dziś.
    Jak dobrze, że mandarynki już czekają w kuchni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, ja też wczoraj się przeraziłam na początku :D ale taką wiewiórkę to bym zjadła!

      Usuń
  2. och, to ta wiewiórka, którą brutalnie upiekłaś!

    OdpowiedzUsuń
  3. aj, kocham to, że tak szybko robi sie jasno, ale nie że ciemno ;D
    Ale ciacho istnie jesienne :D

    OdpowiedzUsuń
  4. jak ty to cudownie potrafisz opisać *-* rozmarzyłam się ! uwielbiam ten czas, a dzięki tobie widzę w nim jeszcze więcej plusów :) dziękuję Ci, bo mój dzień od razu staje się przyjemniejszy kiedy wchodzę do Ciebie na bloga i czytam twoje posty :*
    mandarynki już mam, a kakao dziś się zrobi - czuję po prostu że to będzie cudowny czas :)
    biedna wiewiórka...ale w sumie musi pysznie smakować :)
    miłej niedzieli :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciacho wygląda obłędnie, takie jesienne wypieki są najlepsze.
    Ja w jesieni kocham właśnie to, że mogę usiąść z gorącą herbatą/kawą pod kocem i obejrzeć jakiś film, no i oczywiście wszystkie jesienne smaki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoja miłość do jesieni jest urocza :) racja, ma ona w sobie ten niezastąpiony klimat, tylko czemu musi być zimno? :(
    ciacho wygląda świetnie :>

    OdpowiedzUsuń
  7. skusiłabym się na kawałek takiego wypieku :) oryginalna nazw "wiewiórka" ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. I jest ta nasza WIEWIÓRKA :D Brutalu Ty haha :**

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja to czuję i kocham szczerą miłością! Jeszcze wiele cudowności można by tu dodać jakimi obdarowuje nas jesień. Zapomniałaś o tym specyficznym zapachu, liściach, kroplach spływających po oknach i wiele innych.
    A wiewióra wyszła super :D

    OdpowiedzUsuń
  10. No i jest słynna już wiewiórka, która to studziła się na parapecie ;D
    tak cudnie opisujesz tą jesień że chyba nie mam żadnych wątpliwości, że i ja już ją polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. I jeszcze mgła którą uwielbiam. I prószącym-często już przecież w listopadzie-śnieg. Grzane wino. Ciepłe swetry i wiele wiele innych rzeczy o których sobie będziemy przypominać w najbliższych tygodniach ;)

    Ta jesień jest o wiele lepsza niż lato wiesz? Chociaż ja chyba jestem jakimś zjebem,mi nawet ta długa zima nie przeszkadzała i cieszyłam się za każdym razem śniegiem i mroźnym powietrzem ze ślicznymi zachodami słońca o 16;)

    Dodaj kiedyś do kakao rum(o ile lubisz). Jest wtedy jeszcze pyszniej(i cieplej)

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę koniecznie zrobić wygląda bardzo apetycznie ! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. To ciasto wygląda bardzo bardzo smakowicie! Łatwe w przygotowaniu bez skomplikowanych składników.. chyba się skuszę! :)
    Twoje nastawienie przekonuje mnie do tych zbliżających się dni.. ;) Wcześniej nie lubiłam tej pory, ciemno po 16..ale może zmienię zdanie, zobaczymy:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Koniecznie sama muszę zrobić takie ciasto, bo Twoje wygląda fantastycznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiewiórki mi się z jesienią niespecjalnie kojarzą.. chociaż może.. ten kolor - tak :D

    OdpowiedzUsuń
  16. nieee, nigdy w życiu- zima może dla mnie nie istnieć !;p
    Nie przekonają mnie ani moje urodziny, ani święta, ani nowy rok, ani snieg- niccc, po prostu tego nienawidzę!

    Ta wiewiórka jednak bardzo apetycznie wygląda :D no i nie ma ogona haha :)

    OdpowiedzUsuń
  17. to ciasto to dla mnie totalna nowość! ale ma genialną nazwę :D i na pewno ma genialny smak! bo składniki jak najbardziej trafiają w moje kubki smakowe <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że wpadłeś. Mam nadzieję, że odwiedzisz mnie ponownie:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...