Jedna papryka dziennie.
Na surowo, zjedzona ot tak, zazwyczaj przed rozpoczęciem kolacji. Zaczynam ją traktować jak suplement diety^ :)) Kiedyś bardzo lubiłam, wydawała mi się 'dorosłym' owocem (tak, owocem!), ponieważ moi Rodzice zwykli jadać późne kolacje z papryką w roli głównej. Później zaś o niej zapomniałam, obraziłam się na nią, zlekceważyłam jej obecność. Od kilku tygodni wracam przepełniona pokorą i chrupię na cały regulator oglądając wieczorne Fakty:))
Tym razem jednak rozpoczęłam z nią dzień, na śniadanie.
Odróżniacie smaki papryki? Żółtej od zielonej, zielonej od czerwonej, czerwonej od żółtej itd. ...?:>
Odróżniam, a najbardziej lubię paprykę czerwoną! W dodatku podaną tak, jak na załączonym obrazku, że tak powiem. No, jeszcze z jajkiem na twardo :)
OdpowiedzUsuńnie, nie-papryka u mnie gości tylko w wersji konserwowej, świeża nie mogę, no nie da się..
OdpowiedzUsuńAle jajeczniczka z cukinią- ooo tak :D
Też bardzo lubię paprykę, chrupię na surowo prawie codziennie :) Najlepsze żołta i czerwona, of course ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego, ale zielona mi nie podchodzi. Dlatego właśnie zajadam się czerwoną i żółtą. :D
OdpowiedzUsuńja odróżniam;D najmniej jednak lubię zieloną, ale czerwona pycha<3 i narobiłaś mi ochoty na jajecznicę!;)
OdpowiedzUsuńodróżniam :) i tak samo jak ty lubię sobie schrupać paprykę, zazwyczaj jako dodatek do kanapki :)
OdpowiedzUsuńno i jajecznica - pysznie klasyk, który nigdy nie zawodzi :)
uwielbiam paprykę. czerwona najlepsza :D
OdpowiedzUsuńoczywiście! a jeszcze białą spróbuj, jeśli tego nie robiłaś :)
OdpowiedzUsuńOdpisałam!
OdpowiedzUsuńja wolę zieloną. ale ogólnie nie jestem taką dużą fanką papryki, nie żeby szamać całą dzień w dzień :)
OdpowiedzUsuńMi najbardziej smakuje czerwona, ale musi być soczysta i słodziutka :) Zielona jest dla mnie bez smaku, taka nijaka. A bardzo lubię też pomarańczową, nie żółtą! Pomarańczową :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam papryki wszystkie i tak, zdecydowanie odróżniam smaki :P A wszystkie razem w jednej miseczce dają nieziemski efekt jeśli chodzi o barwy :D
OdpowiedzUsuńpychotka
OdpowiedzUsuńpapryka to także moje love :) ostatnio na kolację zrobiłam jajeczny wypiek z papryką w roli głównej - poezja, polecam :D
OdpowiedzUsuńi w sumie to trafiłaś w punkt dzisiejszym śniadaniem - jajecznicę z cukinią uwielbiam :>
Uwielbiam paprykę, ale ostatnio miałam z nią nieprzyjemną sytuację, dlatego teraz uważam i boję się już od tak chrupać, a tak uwielbiałam :< Może się przełamię i już polubi się z moim żołądkiem na nowo:) Najlepsza czerwona!
OdpowiedzUsuńTeraz zgłodniałam i mam ochotę na jajeczniczkę :(
OdpowiedzUsuńsupcarolyn.blogspot.com
i słusznie :) osobiście bardzo ją lubię <3
OdpowiedzUsuńja osobiście aktualnie pochłaniam papryki w ilości niezliczonej, naprzemiennie z marchewką i śliwkami :)
OdpowiedzUsuńodróżniamy! :D moja ulubiona to czerwona <3 jest twarda, soczysta i taka słodziutka!
OdpowiedzUsuńA ja jakoś nie mogę się przekonać do papryki - każda jest dla mnie cierpka i gorzka :(
OdpowiedzUsuńAle za to Twoją jajecznice bym zjadła ;)
A ja surowej papryki nie wezmę do ust ;p Za to jajecznicę z cukinią- jak najbardziej! przypomniałas mi jak dawno nie robiłam w tej wersji ;)
OdpowiedzUsuń