kasza manna z kakao i bananem/ nektarynka |
...tymczasem po kilku dniach bulgotania...
...pojawia się słoiczek (nie jeden!) powideł. Okazuje się, że zapotrzebowanie jest większe, produkcja będzie musiała zostać wznowiona.
źródło: weheartit.com |
O ile moja (kiepska) pamięć nie myli, sezon na arbuzy dobiegł końca. Żałujecie?:)
Nie przepadam za tymi owocami, smakują jak mocno rozwodniony kiepskiej jakości sok...
W lesie jest cicho.
Niepokojąco cicho... a przejeżdżający pociąg dudni jak wulkan!
powidła! są powidła! :) ach, niby tylko słoiczek, a ile radości, prawda? :D
OdpowiedzUsuńwyobrażam sobie smak tych powideł:) musi być cudowny:)
OdpowiedzUsuńarbuza lubię - pod warunkiem, że jest dobry i słodki:)
dokładnie to samo mam z arbuzem ;) ale najczęściej zajadam się nim za granicą ;)
Usuńjakoś też nie przepadam za nimi...
OdpowiedzUsuńPowidła do piernika jak znalazł ;D
OdpowiedzUsuńDomowe przetwory fajna sprawa :D Moja spiżarenka pęka w szwach :)
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam za arbuzem <3
OdpowiedzUsuńTwoja manna jest urocza :D
ja tam arbuza wprost KOCHAM ! :D
OdpowiedzUsuńteż nie lubię arbuzów x_x
OdpowiedzUsuńkurde, wyślij mi te powidła! :3
Melony TAK, arbuzy- NIE :P
OdpowiedzUsuńdzień dobry! nie pamiętam, kiedy ostatnio jadłam arbuza
OdpowiedzUsuńJa tam uwielbiam arbuzy, zwłaszcza te o słodkim, orzeźwiającym miąższu <3
OdpowiedzUsuńPowidła też kocham! Szkoda, że nie robi ich moja mama :)
ja lubię arbuzy, ale nic nie przebije kochanych jabłek i bananów :)
OdpowiedzUsuńdomowe powidła? podrzuć jeden słoiczek ;D