niedziela, 22 listopada 2015

podkład Maybelline i najniższe ciśnienie ever!




Najlepszy podkład w moim życiu. 

Pamiętam, że pierwszy dostałam na swoje szesnaste urodziny od paczki koleżanek w liceum. 
Pamiętam, że miał seledynowe opakowanie. 
Pamiętam, że nie wiedziałam, dlaczego on się nie chce wchłonąć! :)
Pamiętam, że nie miałam zielonego pojęcia o malowaniu. 

I wiem, że dzisiejsze 'szesnastki' w swoim DNA mają zakodowane malowanie, instagram, facebook i masę innych - podobno nieodzownych! - spraw^ :)

Od tamtej pory testowałam wiele podkładów, w rozmaitych formach i o różnych konsystencjach, a jednak zawsze wracałam do tego pierwszego, już lekko 'stunningowanego' Affinitone♥


Przereklamowana różana Bebe, za to doskonała do pielęgnacji w domowym zaciszu. 

*

Wiecie, że dzisiaj jest najniższe ciśnienie od początku roku? 
Jestem niestety meteopatką. Może nie do końca, może nie zawsze... ale dzisiaj jestem. Boli mnie głowa, śpię w każdej pozycji, a kawa też jest przereklamowana, bo mogę ją pić jak wodę, a i tak nigdy mi nie pomaga. 

*

Dobranoc.... 





3 komentarze:

  1. no coś czytałam o tym ciśnieniu, nieprzyjemna sprawa dla takich osób jak Ty, które rożnie reagują na stan pogody. mnie boli głowa, właśnie też przez pogodę i relację mojego organizmu z mrozem na zewnątrz i ciepłem w domu.

    OdpowiedzUsuń
  2. No to w końcu się dowiedziałam, czemu dziś poniewiera mnie taki koszmarny ból głowy.

    OdpowiedzUsuń
  3. potwierdzam! bardzo dobry podkład. Lekki i ładnie pachnie (często podkłady mają niefajny zapach...)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że wpadłeś. Mam nadzieję, że odwiedzisz mnie ponownie:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...