medaliony z indyka w sosie sojowym i musztardzie rosyjskiej/ ziemniaki, cukinia, papryka, cebula |
Gdzieś pomiędzy zbiorczą inwentaryzacją mieszkania, bieganiem po urzędach, fotografach, sądach, notariuszach i odpychaniem zmęczenia psychicznego zastanawiam się, gdzie w moim nowym M będę robić zdjęcia, który parapet okaże się najlepiej oświetlony i chociaż odpowiedź chyba znam, to nie mogę się doczekać pierwszego zdjęcia, chociaż mistrzem fotografii nie byłam, nie jestem i nigdy pewnie nie będę:)
źródło: weheartit.com |
Zawsze wiedziałam, że witamina C jest the beściakiem! Chociaż tuż za nią plasują się D i A.
Chyba zaczę sama robić takie obrazki. Nie będą tak estetyczne jak te fruwające po całym Internecie, ale w wolnej chwili mogę się w to pobawić... :>
Dla zainteresowanych informacja, dla wtajemniczonych przypomnienie nie tylko o kończących się uczniom wakacjach, ale i o fajnym pomyśle Autorki TEGO bloga, czyli wspólne owsiankowanie 2. września.
Twoje potrawy zawsze są takie kolorowe :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Ervishą no i wiem co zjem w poniedziałek na śniadanie ;D
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać, by zobaczyć tę galerię owsianek, hehe. Wpadam na obiad! Sos sojowo-musztardowy to moje ostatnie obiadowe love.
OdpowiedzUsuńprosty, ale dobry! :)
OdpowiedzUsuńa ja lubię Twoje fotografie! robisz je w charakterystyczny sposób :D
OdpowiedzUsuńaaa, dziękuję za darmową reklamę! :D rozliczymy się, jak kiedyś wpadniesz do mnie na śniadanie!
OdpowiedzUsuńno i ja do owsianki chyba nie dołączę przez moje paleo:/
OdpowiedzUsuńnowe M będzie fajne, już to czuję, powodzenia w formalnościach:):):)
Wproszę się kiedyś do Ciebie na obiad w nowym M. Zdecydowanie moje smaki.
OdpowiedzUsuńPamiętam, pamiętam o owsiance 2. września :D
jej, musiało smakować kapitalnie!
OdpowiedzUsuńapetycznie wygląda :D jasne, że biorę udział w akcji :>
OdpowiedzUsuńPrzeprowadzki to dla mnie odgrzebywanie starych gratów i rozliczanie się z przeszłością ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za rozmowy, etapy i wynik :)
Czekam na foty z nowego M :)
aj,aj-nowe mieszkanie, nowe możliwości pozycji :D
OdpowiedzUsuńTen indyk w towarzystwie warzyw musiał smakować wybornie ;)
Pożywny obiadek jest, tabelka jest - jest git :D
OdpowiedzUsuńTaki obiadek to ja bym zjadła! :D
OdpowiedzUsuńFajnie by było, jakbyś robiła własne obrazki! :) Co do dzisiejszego to moja ulubiona witaminka to C! :D
OdpowiedzUsuńwspaniałe są te twoje obrazki, nam się nie chcę ich szukać, wiec stajesz się prawdziwą kopalnia informacji i wiedzy w tych dziedzinach :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy: http://to-wlasnie-one.blogspot.com/
już nie umiem się doczekać tego wielkiego owsiankowego dnia ! będzie tyle inspiracji.
OdpowiedzUsuńtwoje obrazki? dobry pomysł! czekam na pierwsze efekty ;)
ulubiona witaminka-zdecydowanie C , nie ma to jak świeże owoce i warzywa :D
Owsianka wszędzie, wszędzie. Opanowała świat :D
OdpowiedzUsuń