 |
| pierś kurczaka marynowana w musztardzie, z cebulą i pieczarkami |
 |
| yyyyy... |
 |
| polędwiczki duszone w pomidorach i curry |
 |
| ryż Mexicano! w wersji agatq'owej z brokułami i zieloną fasolką |
Dzień przerwy od słońca.
Ale nie od truskawek - wstąpiłam na targ i zaopatrzyłam się w koszyczek^^
:)
Ja wczoraj kupiłam dwa a już dzisiaj lecę po następny :D Truskawkowi żarłocy :)
OdpowiedzUsuńPyszne dania obiadowe :)
U Ciebie dzień przerwy od słońca? u mnie pierwszy dzień z słońcem :D truskawki są także :)
OdpowiedzUsuńJakie pyszności ! A ja akurat nie wiem co zrobić na obiad :D
OdpowiedzUsuńMożemy razem gotować takie obiady ! Wszystkie moje smaki :)
OdpowiedzUsuńMusimy się umówić na wspólne gotowanie ;) :*
Ha! Od truskawek nie robi się teraz przerw :D
OdpowiedzUsuńŚwietne te obiady prezentujesz :)
Lubię te Twoje obiadki ;) Zwykle idealnie trafiają w moje smaki :)
OdpowiedzUsuńTeraz to zdecydowanie nie czas na przerwy od truskawek :D
OdpowiedzUsuńPyszne obiady, zjadłabym ten pierwszy z kurą ;)
ja też już zakupiłam truskawki :) szał :)
OdpowiedzUsuńa Twoje obiadki - zjadłabym taki dzisiaj :)
Jeju, obydwa obiady pyszne :) Gotuj mi!
OdpowiedzUsuńtez ryż mexicano! i pierwsza wersja jest prowansalska, to też porywam, dodałabym rybę, odjeła pieczary, i już <3
OdpowiedzUsuńO, to ja poproszę ryż mexicano na wynos :D truskawki też kupione na zapas, jedzona co najmniej 2 razy dziennie w zapasie na cały rok :D
OdpowiedzUsuńJeśli ryż był w wersji wege to bym zjadła :D Podasz przepis nawet jeśli tam jest mięso??? Zmodyfikuje go do wersji wege :)
OdpowiedzUsuńte przerwy od słońca są cały czas... :(
OdpowiedzUsuńtruskawki górą !!
OdpowiedzUsuńpyszne obiadki, szczególnie przypadł mi do gustu ten ryż ;D
aaaach, juz tęsknię za Twoimi migawkami!
OdpowiedzUsuńtakie obiady mogę jeść codziennie :) też muszę się przejść po truskawy :D
OdpowiedzUsuńale sobie smacznie jesz! u mnie też przerwa od słońca niestety...
OdpowiedzUsuńzjadłabym trzeci obiadek ;)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie poproszę ten obiad z kurczakiem ;) prawdopodobnie mam taki sam talerzyk, tylko z niebieskimi kwiatkami ;D
OdpowiedzUsuńA ja zjadłam dopiero z kilogram czuskawek:p
OdpowiedzUsuń