wtorek, 9 lipca 2013

vol. 177^ brak owoców!?


Dramat. 
Koniec świata. 
W moim domu - oprócz bananów - nie ma żadnych innych owoców. 

Podczas nie-sezonu sprawa jest jasna i oczywista: zapas bananów i jabłek. 
Podczas sezonu sprawa jest... też jasna i też oczywista, tylko trzeba wziąć większą torbę: zapas truskawek, czereśni, wiśni i malin. 
Niewiele mówiąc - uciekam. Ta niedopuszczalna sytuacja nie może trwać ani minuty dłużej! 

25 komentarzy:

  1. Spokojnie, ja mam dwa jabłka i banana :D Przed wyjazdem nie opłaca mi się robić zakupów.

    Jagody <3

    OdpowiedzUsuń
  2. teraz owoców wszędzie zatrzęsienie więc szybko to da się naprawić. poza tym wg mnie lepiej kupować mniej na raz niż kilogramami - zawsze będą świeże.

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja mam porzeczki prosto z krzaczka, agrest takze swiezo zerwany i do tego jagodki i nektarynki:D moge sie podzielic;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaa ja tam banany to kocham, najlepsze owoce :D

    OdpowiedzUsuń
  5. haha leć, leć i to szybciutko ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak to dobrze, ze mój tata zaopatruje nas z samego rana w świeże owoce z bazarku :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też lubię owoce i zawsze jest ich zapas w lodówce.... Nie ma rady musisz u siebie ten zapas uzupełnić :D

    OdpowiedzUsuń
  8. ja też tak ostatnio miałam, masakra...! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Już miałam podejrzenia że zachorowałaś! I masz gorączkę tropikalną no bo brak owoców?! Niedopuszczalne! Leć tylko nóg nie polam!

    OdpowiedzUsuń
  10. no u mnie to jak im nie powiem, żeby kupili owoce, to sami na to nie wpadną :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakbym słyszała siebie! Dzisiaj byłam skazana na jabłko, ale niebawem ruszam na zakupy znienić tę sytuację;)

    OdpowiedzUsuń
  12. oj,oj,oj.. kto cię tak załatwił?!
    Aaa.. a ja sobie kupiłam wczoraj banany <3

    OdpowiedzUsuń
  13. u mnie jest... tylko cytryna. w lodówce.

    OdpowiedzUsuń
  14. u mnie owoców aż przesadnie za dużo:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Nienawidzę takich dramatów, straszna sprawa! :(

    OdpowiedzUsuń
  16. mój kosz z owocami też jest pusty więc łączę się z Tobą w bólu... :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Zgadazm się to niedopuszczalne! Wielka torba do ręki i na targ czy bazarek po owoce marsz! ;D

    OdpowiedzUsuń
  18. u mnie to samo;c cierpię na brak owoców!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja na razie nie narzekam na brak owoców, ale jak ich nie ma, to chodzę zła jak osa :D

    OdpowiedzUsuń
  20. też mam taki kryzys ;) tylko 3 jabłka się zostały i 1 brzoskwinia ;) dobrez, że chociaż banany Ci zostały, bo gdyby i ich zabrakło to już chyba koniec świata ;p

    OdpowiedzUsuń
  21. u mnie porzeczki są :) jak cos to wpadaj :)

    OdpowiedzUsuń
  22. haha :D dzień bez owoców to dzień stracony! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. u mnie też tylko banany są (przez Ciebie) - na śniadanie jak znalazł :) ananas dojrzewa grzecznie w misce, a inne sezonówki zakupię jutro do pracy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że wpadłeś. Mam nadzieję, że odwiedzisz mnie ponownie:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...