kasza manna ze zblendowanym bananem, na budyniu śmietankowym z kiwi i kakao |
Kiwi za mną chodziło. Poszło.
Teraz chodzą za mną wingrona.
A za Wami coś chodzi? :))
Na każdym blogu coś o pogodzie, tylko u mnie nic. Dlatego dzisiaj coś będzie! Ale nie będzie narzekania, o nie:) Ostatni podryg zimy, do zobaczenia za pół roku maleńka :))
Najprzyjemniej pisze się wstęp i zakończenie do pracy mgr. W moim przypadku jedno po drugim, na samym końcu :p
Spokojnego piątku Wam życzę:*
Chyba od poniedziałku ma być ładniej :) Mam nadzieję, że się ociepli raz a dobrze i śnieg już nie będzie wracał..
OdpowiedzUsuńA manna pychotka, dawno nie robiłam tej kaszy!
za mną chyba pierogi;D
OdpowiedzUsuńto zapraszam do mnie, dziś wieczorem. bo zaraz biorę się z babcią za lepienie 300 pierogów ;)
UsuńTo i ja wpadnę^^
Usuńa z czym będą? a zresztą, z czym by nie były, to i ja dołączam!:D
Usuńza mną od dłuższego czasu chodzi granat:<
mmmm, kasza manna. ale mi smaka zrobiłaś : )
OdpowiedzUsuńzrzucam-kilogramy
za mną chodzi arbuz i bób ^^
OdpowiedzUsuńkiwi pychotka ;)
OdpowiedzUsuńa ta pogoda mnie dobija!!;/
jaka kremowa, jaka puszysta! za mną chodzą śliwki ;)
OdpowiedzUsuńwow, kasza manna, budyń i jeszcze banan. rozpływam się
OdpowiedzUsuńjakoś nie widzę tego końca zimy ;pp
OdpowiedzUsuńowsianka pyszna, mam cały koszyk z kiwi do wykorzystania :D
A ja myslalam ze to skórka z kiwi, a to kakao! Śmietankowa...pycha!
OdpowiedzUsuńNo u Ciebie tez wiosennie :) Pyszności :))
OdpowiedzUsuńOby faktycznie były to ostatnie podrygi zimy. Twoja owsianka wygląda bardzo kremowo :)...a za mną właśnie ostatnio takie kremowe konsystencji chodzą :)
OdpowiedzUsuńAle pyszne połączenie!
OdpowiedzUsuńZa mną chodzą ogólnie owoce.
Za mną chodzi arbuz, a teraz przez Ciebie jeszcze kiwi :D
OdpowiedzUsuńCudowna ta kasza, konsystencja taka fajna i na budyniu <3
Tobie również spokojnego i miłego piątku :)
Pysznosci :) Kremowe kaszki zawsze się sprawdzają!
OdpowiedzUsuńmniaaam ;d chociaż ja uwielbiam zwykłą kaszkę waniliową, bez dodatków. Ale Twoja wygląda genialnie. Jadłam ostatnio przepyszne winogrona i mam fazę na banany, mogę je jeść non stop (niestety mają dużo cukru). No i czekam z utęsknieniem na świeże truskawki opróżniając wszystkie mrożone zasoby babci ;d
OdpowiedzUsuńO czym magisterka?:>
OdpowiedzUsuńZa mną chodzi zielony smoothie. Jutro będzie na śniadanie. ;)
o odpowiedzialności karnej lekarza^^
Usuńza oknem jeszcze troszkę biało ,ja już marze o promykach słońca ,chyba jak każdy ;)
OdpowiedzUsuńkiwi za mną też jakoś chodzi, nie ma to jak wprowadzić trochę wiosennej zieleni do śniadanka ;D smaczna budyniowa manna u ciebie ;)
pyszne, zdrowe śniadanko!
OdpowiedzUsuńNie obierasz kiwi? :D
OdpowiedzUsuńnie-e:)
Usuńdawno nie jadłam manny :D trzeba to zmienić ;P
OdpowiedzUsuńta manna wygląda tak niesamowicie delikatnie :)
OdpowiedzUsuńZawsze na widok kiwi ma usta pełne śliny :D Ale kusisz tymi śniadankami a rano czasu tak mało :)
OdpowiedzUsuńZa mna chodzą krewetki(zawsze), czekolada i ostatnio właśnie kiwi :D
za mną chodzi czekoladowa kasza manna z mandarynką ;p i jakiś koktajl za mną chodzi też ;)
OdpowiedzUsuńNo i po co zrobiłaś tą manną!? Wygląda tak pysznie, że teraz mam dylemat co zrobić jutro na śniadanie haha :D
OdpowiedzUsuńNo i kochana, po dostaniu nominacji do Liebster Bloga, nie mogłam nie nominować Ciebie! :) Mam nadzieję, że chce Ci się odpowiedzieć na pytanka :D Pozdrawiam!
Podziwiam Cię za te śniadanie - zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie ale kiwi obrałabym ze skórki ;P tak czy inaczej chętnie wszamałabym taka mannę :) O pogodzie nawet mi nie wspominaj ! ;P
OdpowiedzUsuńjej, ale ty zawsze śniadanie wywalisz! :)
OdpowiedzUsuńMoje przy tym to pikuś..;(
Kiwi ze skórką :) Muszę się przełamać :D
OdpowiedzUsuńMoje śniadanko dzisiaj podobnie wyglądało, pycha :)
OdpowiedzUsuń