kurczak z kuskusem, marchewką i zieloną fasolką |
Kolejny obiad pt. nie mam czasu, ale mam składniki i patelnię:)
Kuskus kojarzy mi się z sałatką robioną przez moją ciocię, która robiła ją za każdym razem, kiedy ją odwiedzaliśmy. Nie potrafię jej odtworzyć, podobno moja Mama ma gdzieś zapisany dokładny przepis, ale idealnego smaku pewnie i tak nie powtórzę... Pozostanie to smakiem dzieciństwa^^ :)
Lubię zapach kuskusu, takiego zwykłego, kiedy pęcznieje pod wpływem wrzątku... Jest dobrym towarzyszem wytrawnych śniadań, obiadów i kolacji. Jest u mnie zdecydowanie wyżej od tradycyjnych kasz:)
Kolejny tydzień czas zacząć. Oby był lepszy od poprzedniego :)
uwielbiam kuskus! pyszny obiad :)
OdpowiedzUsuńteż mam nadzieję, że ten tydzień będzie lepszy...
Podoba mi się ten misz-masz na talerzu :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kaszę kuskuks... Jest idealna :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie dania :)
OdpowiedzUsuńmmm kurczakowy obiad zawsze okej ;)
OdpowiedzUsuńTeż piszesz? Jejku! Faktycznie się zgrałyśmy. Ja również "książki". Z tym, że nie są na sklepowych półkach, a w czeluściach komputera.
OdpowiedzUsuńmniam, uwielbiam kuskusa :D
OdpowiedzUsuńTeż lubię kuskus! Chociaż zwykle jadam go na słodko :)
OdpowiedzUsuńMamy taki sam talerz :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam obiadki typu "coś z niczego":) smakowicie wygląda:)
OdpowiedzUsuńOby faktycznie ten tydzień był lepszy :) A takie obiady zazwyczaj wychodzą najsmaczniejsze, plus bardzo lubię kurczaka i kuskus.
OdpowiedzUsuńwygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńtak tak-sos sojowy do twarożku,bo ograniczam sól,a taki bez niczego nie smakuje...
Kuskus i kurczak - obłędne połączenie :)
OdpowiedzUsuńKuskus tak, reszta nie :( ja jestem anty warzywo :(
OdpowiedzUsuńNiedługo zacznę wpadać do Ciebie na takie obiadki <3
OdpowiedzUsuń