Czyli wariacja z piersią kurczaka, zatem wariacja nie do końca oderwana od tradycyjnej shoarmy, której chyba nigdy nie jadłam...
Jest to zarazem kolejny smaczny upominek od firmy Piątnica i już z tego miejsca kieruję Was od razu na TĘ stronę, gdzie możecie taką przyprawę nabyć:)
A co w niej znajdziemy?
Naprawdę fajną mieszankę.
Cebulę, kolendrę, kminek, paprykę słodką i ostrą, cynamon, chili, pieprz mielony czarny, pieprz ziołowy, kmin rzymski i czosnek.
Mięso jest soczyste i smakuje troszkę tak jak 'kebab'!:) Chociaż ostatni raz kebab jadłam... w wieku chyba piętnastu lat, to doskonale pamiętam jak smakował:) Jeśli lubicie takie klimaty, przyprawa do shoarmy będzie jak znalazł.
Mięso podane z mieszanką warzyw również oprószoną przyprawą od Piątnicy.
Warzywa warto na sam koniec polać dobrym olejem lnianym, szczególnie polecam Wam producenta z tej strony: Złotopolskie.pl.
Pychotka :)
OdpowiedzUsuńbardzo często jadam shoarmę, ale chyba oryginalnej jeszcze nigdy :)
OdpowiedzUsuńkurczak nie wyszedł suchy?
OdpowiedzUsuń