owsianka bananowo-pomarańczowa gotowana na budyniu śmietankowym |
*
Na pewno macie swoje sezonowe piosenki, które kojarzą Wam się na przykład z latem ubiegłego roku albo Wielkanocą czy schyłkiem jesieni... u mnie takie piosenki pojawiają się w kontekście radiowych przebojów. Fajnie jest usłyszeć w Zetce piosenkę, która momentalnie przenosi mnie do rowerowych wycieczek z lipca... Ciekawe, co będzie mi się kojarzyć z kilkoma singlami, które są obecnie 'na czasie'.
Na przykład z tym:
Lubię tę piosenkę. W ogóle dużo teraz leci w radiu fajnych melodii. Pod mój gust.
*
Zadowolona z wczorajszych zakupów (dzięęęęęki Mamo:*) ruszam w pochmurny świat ładując do torby pyszne czerwone jabłka (zabrzmiało jak Ryneczek Lidla....^)
Środek tygodnia, dzień dobry!:)
Ryneczek lidla wymiata :P
OdpowiedzUsuńWiele jest takich piosenek, które jak puszczą w radio po czasie to serce mi na chwilę staje i przenoszę się w inne miejsce :)
w sumie to racja. mimo że nie słucham tych piosenek, w pewnych sytuacjach lecą chociażby z radia i teraz rzeczywiście kojarzą mi się z tamtym wydarzeniem! nigdy o tym nie pomyślałam :D
OdpowiedzUsuńbaaanan! Dzisiaj też gościł u mnie na śniadanie, ale w nieco innej wersji :)
OdpowiedzUsuńRyneczki Lidla rządzą, haha, uwielbiam ich reklamy :D
Piosenki = wspomnienia, zdecydowanie! Czasem wystarczy usłyszeć zaledwie kilka sekund jakiegoś utworu by w sercu poczuć ukłucie ;-)) ...
OdpowiedzUsuńMi chyba każda piosenka na mojej playliście kojarzy się z czymś konkretnym, wydarzeniem, sytuacją... I chyba dlatego między innymi jest na telefonie :)
OdpowiedzUsuńo ja to w kółko słucham ostatnio tych samych piosenek :)
OdpowiedzUsuńjabłka do torby codziennie pakuję, tak już odruchowo ;)
OdpowiedzUsuńpiosenki akurat różnie, to zależy, ale jest coś w tym, że nuta lata w radiu zaczyna lecieć i wspomnienia przywołuje, miłe to :)
Taka owsianka mniam <3 !
OdpowiedzUsuńa mi się przypomniała grupa Fat Boy Slim ostatnio za sprawą jednej reklamy nissana, right here right now... lalalala:)
OdpowiedzUsuńjeszcze kilka miesięcy temu muzyka towarzyszyła mi rzadko, dziś nie umiem bez niej przeżyć jednego dnia :)
OdpowiedzUsuńi fajne wspomnienia wracają!
rozbroiłaś mnie tym "ryneczkiem lidla" :)
OdpowiedzUsuńSuper ta owsianka :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl