czwartek, 25 lipca 2013

vol. 193^^ zapomniany budyń malinowy, czyli różowo.

owsianka na budyniu malinowym/ banan, wiśnie, maliny
Jeszcze a propos Waszych wczorajszych odpowiedzi dot. warzywnego horroru, niewiele znałam osób, które nie lubiły pomidorów (tak, tak, pomidor to owoc, WIEM!^). Miałam jedną koleżankę, której imienia nawet nie pamiętam, która nie lubiła zupy pomidorowej, mojej dziecięcej miłości, stąd też w głowie mi się nie mieściło, że może istnieć taka osoba, która chodzi sobie po ziemi i nie lubi pomidorów:) 

Ja też jestem dość wybredna, jeśli o nie chodzi. Toleruję tylko te idealnie czerwone, okrągłe, czyste... Pomidor prosto z pola?! No way! Moja estetyka zdecydowanie wtedy cierpi:) I chociaż pomidor sprzedawany na targu czy u znajomego chłopaka też leżał kiedyś w brudnym polu - to już co innego. Ot, logika blondynki:p



20 komentarzy:

  1. Wiadomo, estetyka musi być! Dla mnie pomidory mają być dopiero lekko dojrzałe, nie bardzo - nie mogą być miękkie, bo wtedy mam wrażenie, że zaraz będą ciapą :P

    Śniadanie różowe i bardzo owocowe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. heeeej, chcę poznać tę Twoją koleżankę! :D NIE LUUUUUUUUBIĘ zupy pomidorowej! a same pomidory ubóstwiam ♥ haha i gdzie tu logika? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ty musisz bardzo lubić budyń- dzisiaj w słodkiej, różowej odsłonie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja akurat malinowego nie lubie :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham pomidorową! ;D
    Bardzo kobiece śniadanko ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. o ja.. ja robiłam ostatnio budyniowe, ale jakoś dziwne mi te owsianki wychodzą :(

    OdpowiedzUsuń
  7. samego pomidora lubię jak i pomidorową ;)
    Mało jest warzyw których nie lubię :p

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja lubię właśnie takie najbardziej nierówne prosto od znajomego pana, bo nie są niczym nawożone i najlepsze na świecie <3

    OdpowiedzUsuń
  9. też nie rozumiem jak można nie lubić pomidorów, one pasują do wszystkiego i są dodawane dosłownie wszędzie haha :D

    OdpowiedzUsuń
  10. owsianka na budyniu mniam <3

    OdpowiedzUsuń
  11. owsianka *-*
    pomidorki to lubię, ale tylko na kanapkach czy w zupie albo innym daniu. Nie przepadam przegryzać ich prosto z krzaczka.

    OdpowiedzUsuń
  12. Budyniowa jest pyszniasta :D Przypomniałaś mi o malinowym budyniu :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja muszę przyznać, że też chwilowo nie lubiłam zupy pomidorowej, a teraz to się nią zajadać mogę ciągle ^^
    Owsianki na budyniu najlepsze! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. lubię taki róż:) a estetyka też jest ważna, chociaż osobiście nie mam nic przeciwko pomidorom z pola :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak zwykle propozycja z klasą :)) Same pyszności :))

    OdpowiedzUsuń
  16. te na budyniu lubię najbardziej :))

    OdpowiedzUsuń
  17. o, pomidorów nie lubię :P kolejna osoba, którą możesz dopisać do tej krótkiej listy :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Daaawno nie jadłam budyniu malinowego. Pyszna owsianka :)
    Pomidory uwielbiam. Kiedyś przez jakiś czas pomidorówka mi się znudziła, a teraz w sumie dawno jej nie jadłam. Ale za to przyjaciółka nie lubi. A koleżanka pomidorów nie lubi. Nie rozumiem.. :D

    OdpowiedzUsuń
  19. też kiedyś nie jadałam zupy pomidorowej, ale potem pojechałam na wycieczkę, na której codziennie na obiad była właśnie ta zupa... acoś jeść trzeba było ;) i od tamtej pory już ją lubię ;]

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że wpadłeś. Mam nadzieję, że odwiedzisz mnie ponownie:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...