ryż na budyniu czekoladowym/ truskawki, wiśnie, czereśnie |
Kiedy nie chce się robić gołąbków, to znaczy - nie chce się ich zawijać - można zrobić gołąbkową zapiekankę! Przekładając liście sparzonej kapusty mocno przyprawionym mięsem mielonym i zapiekając je w piekarniku uzyskamy smak gołąbków, co prawda bez ryżu, ale dla fanów tej potrawy - równie smacznych^ :)
... a może młodą chrupiąca marcheweczkę? :)
Chłopak sprzedający owoce i warzywa niedaleko mojego domu chyba zaczyna już znać mnie z widzenia, kiedy kolejny ranek stoję do niego w kolejce z innymi - mocno starszymi:p - klientkami, którym wiek nie pozwala spać, a niespożyta jeszcze energia gna po świeżą dostawę sezonowych pyszności! W moim domu hitem okazują się głównie czereśnie, dostałam dzisiaj na nie kolejne zamówienie.
Uwaga! News!
Slyvvia utworzyła dla nas - i nie tylko - spis wszystkich blogów śniadaniowych. Za jej dobre serce gorąco dziękujemy, a wszystkich zainteresowanych zapraszamy na stronę http://sniadaniowiec.blogspot.com, a następnie do śledzenia nas na przykład poprzez bloglovin:
Ta gołąbkowa zapiekanka jest świetna :D Zwłaszcza, że co jak co, ale gołąbki to jedno z moich ulubionych dań kuchni polskiej.
OdpowiedzUsuńjeny , jak ja mogłam już całkiem zapomnieć o gołąbkach !? *-*
OdpowiedzUsuńJutro zapieram się za tą zapiekankę , ale jednak dodam ryżu^^
Ja jestem chętna na marchewkę :)
OdpowiedzUsuńŚwietna zapiekanka, uwielbiam gołąbki więc może sobie takiego coś przyrządzę ale obowiązkowo z ryżem! :D
OdpowiedzUsuńA marcheweczki również świetne ^^
taka zapiekanka to genialny pomysł :)
OdpowiedzUsuńMarcheweczkę to bym schrupała :B
OdpowiedzUsuńDołączam do wielbicieli marchewki :D
OdpowiedzUsuńmarchewka, młoda-cuuudo :D
OdpowiedzUsuńA te gołąbki to pyszny pomysł, muszę mamie podrzucić :D
Taką marchewkeczkę to ja poprooooszę bardzo :D
OdpowiedzUsuńryż na budyniu? :D no ciekawy pomysl bede musiala sprobować ;D
OdpowiedzUsuńRyż na budyniu, wieki nie jadałam!
OdpowiedzUsuńTaka "gołąbkowa lazania" haha :D Ja bym zjadła z chęcią !
Ryż na budyniu, taki właśnie domowy, jest 100 razy lepszy niż kupny:) A gołąbek mógłby przyfrunąć do mnie:)
OdpowiedzUsuńJa odnoszę czasami wrażenie, że tak naprawde mam 100 lat- wstaję wcześniej niż moja 80-letnia babcia ;P
OdpowiedzUsuńwisienki *.* fajny pomysł na gołąbki, zapamiętam :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na zapiekankę gołąbkową :D
OdpowiedzUsuńTo taka jakby gołąbkowa lazania :) Pomysł mega! <3
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam gołąbków z ryżem, więc to dla mnie idealna wersja. :)
OdpowiedzUsuńMarcheweczka <3
OdpowiedzUsuńJak wrócę to zrobię sobie pudding z ryżu, który ciągle odkładałam. Dzięki za przypomnienie! :-)
Kocham marcheweczkę młodą do chrupania :) A pomysł na gołąbki bardzo mi się podoba! :D
OdpowiedzUsuń/czyli kolejny pomysł na gołąbki bez zawijania :D
OdpowiedzUsuńA marcheweczkę zawsze chętnie wezmę :)