piątek, 10 maja 2013

śniadanie vol.32^^ 'sernikowa' na mleku bananowym z truskawkami.

owsianka z dużą ilością przyprawą do sernika, na mleku bananowym z truskawkami, kakao.
I znów dołączając do akcji owsiankowej


Babeczki powoli się kończą, rodzinka jest zachwycona moją potrójną wygraną. W ramach muffinkowych smaków, już dziś zapraszam Was na jutro - zrobiłam wyborne babeczki marchewkowo-owsiane, obłędnie wilgotne^^ Zniknęły w mgnieniu oka! 

Idę zrobić sobie kawę i zająć z góry upatrzoną pozycję na słońcu, co prawda nie bez wolnej od mgr głowy, ale... widzę chyba metę! A to powinno działać mobilizująco^^

Mam do Was ciekawskie pytanie, wczoraj - również tkwiąc w słonecznej pozycji - zastanawiałam się nad tym, czy jest coś słodkiego, czego nie lubicie. Jakiś konkretny smak, batonik, wafelek, czekolada?:) Bo ja - o zgrozo! - niczego nie mogłam wymyśleć!

19 komentarzy:

  1. początek końca magisterki - gratuluję ;) kończ jak najszybciej, żeby korzystać z lata!
    ja nie lubię białej czekolady, chałwy i marcepanu, blech!

    OdpowiedzUsuń
  2. No, ja to nie lubię nadziewanych czekolad. Jakieś toffi, truskawki... niet. Jest to za słodkie i odbiera smak prawdziwej czekoladzie. A jak czekolada, to musi być w 100%czekoladowa, a nie jakaś tam truskawka mi miesza smaki :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię tę przyprawę do serników, chociaż zwykle używam jej zimą :)
    Ja ogólnie nie jem słodyczy od kilku lat, więc ciężko mi się wypowiedzieć ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Seernikowa <3 Ale musiała być pyszna! Właśnie, sernik muszę zrobić :D
    Ja nigdy nie lubiłam i nie polubię( chyba ) marcepanu :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ej, sernikowa? :D W ogóle moje pytanie: jaki smak nadaje przyprawa do sernika sernikom? Bo zastanawia mnie to, osobiście jakoś nigdy nie kusiłam się dodawaniem żadnych przypraw do sernika.. Może to błąd był?
    Czeeekam na babeczki;D
    Hmm.. Nie lubię ptasiego mleczka.. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wiadomo:D nie znoszę serników, ale jak wsadziłam nos w tę przyprawę to autentycznie poczułam klasyczny sernik, taki, którego w życiu bym nie tknęła, nie umiem tego logicznie, ani racjonalnie wytłumaczyć:p

      Usuń
  6. ja nie lubię chałwy i milky way'ow ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. o, a ja nigdy przyprawy do sernika nie stosowałam. to serniki potrzebują przypraw?
    ja tam jestem dziwakiem i mało które słodycze lubię. od małego taka problemowa byłam. jak babcia robiła dla wszystkich wnuczków choinkowe paczki ze słodyczami, moja była pełna pomarańczy, bananów i mandarynek ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Co to musiał być z smak :) serniczek! <3 i jeszcze te babeczki :)) nie lubię orzeszków arachidowych.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ojej czekaj, myślę, myślę, myślę....
    nie lubię chałwy, nie lubię wafelków o smaku orzechowym, czekolad z takim płynnym nadzieniem owocowym i chyba nic innego mi do głowy nie przychodzi ;D

    owsianka mistrzowska! a muffinki najpiękniejsze!

    OdpowiedzUsuń
  10. same pyszności! nie lubię wszelkich owocowych nadzień, wafelków, drażetek, landrynek, delicji, marcepanu, w ogóle cukierków. Dla mnie mistrzem jest po prostu czekolada gorzka/ mleczna / z orzechami :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ooo ja chcę tą muffinkę i taką pyszną owsiankę !! nigdy jeszcze nie jadłam z przyprawą do sernika *-*

    OdpowiedzUsuń
  12. To ja czekam na te muffinki w takim razie ^^

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj ja tez właśnie niczego nie mogę wymyślić jakich słodkości nie lubię he. Owsianka jak zwykle pierwsza klasa :)))))

    OdpowiedzUsuń
  14. ja ogólnie słodyczy nie jadam od kilku lat. nie lubię przede wszystkim chałwy, wiem dodaję czasem do śniadań, ale tylko tą przywieziona w turcji. u nas nigdy nie kupowałam.
    i nie lubię wszelkich słodkich i kremowych ciast. to mi jako pierwsze wpadło do głowy :)
    dobra jest ta przyprawa?

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie jem słodyczy. Nie znosiłam chałwy, batonów w polewie z białej czekolady i cytryny, suchych biszkoptów, cukrowych galaretek, anyżowych żelek i raczków.

    OdpowiedzUsuń
  16. i owsianka i babeczki - porywam!

    OdpowiedzUsuń
  17. do niedawna nie znosiłam chałwy - a teraz czasem jak mnie weźmie na nią to muszę pędzić do sklepu bo nie wytrzymam :P
    wiem, bomba kaloryczna, ale czasem takie ciężkie dni niestety przychodzą :p

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że wpadłeś. Mam nadzieję, że odwiedzisz mnie ponownie:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...