'saszetka' z chlebka arabskiego (tortilli) z warzywami i mięsem mielonym |
Aparat jak na złość postanowił zasygnalizować brak energii po zrobieniu tych dwu zdjęć, więc wybaczcie, że nie czekałam ze zjedzeniem na naładowanie akumulatorków, i co do farszu musicie mi uwierzyć na słowo:) że był! Składał się z marchewki, zielonej fasolki i pora (którego staram się usilnie oswoić...) ugotowanych na parze. Zeszklona na brąz cebulka, wraz z pieczarkami i mięsem mielonym, która to zgrana paczka dusiła się chwil kilka na patelni w towarzystwie przecieru pomidorowego, powędrowała wraz z warzywami w środek 'saszetki', przyprawiona pieprzem, ostrą i słodką papryczką, czosnkiem, bazylią i oregano.
Przez wczorajszą podróż straciłam rachubę czasu, a dzisiaj już poniedziałek! No to hop do przodu w nowy tydzień^^ :)))
jakie pyszności !!!!
OdpowiedzUsuńTak poniedziałek znowu.. ale za tydzień już święta :) więc wytrzymamy jakoś;) a taki trójkącik z chęcią zjadłabym dziś na obiad;)
OdpowiedzUsuńTajemnicze i kuszące :D
OdpowiedzUsuńAle pomysłowy obiad :) Na pewno był smaczny, choć jesli chodzi o wariacje na temat tortilli, moim faworytem jest quesadillas.
OdpowiedzUsuńwszędzie śniadanka, a tu obiad, lubię takie niespodzianki :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam tortillę w każdej formie, także danie biorę od ręki!
mniaaaam ;d wygląda pysznie i zdrowo !
OdpowiedzUsuńNa pewno danie rozpływało się w ustach :)
OdpowiedzUsuńTo musiało być pyszne *.*
OdpowiedzUsuńMogłabyś mnie żywić. Nawet bez zdjęć farszu ;)
OdpowiedzUsuńmmm.. chcę takie obiady/śniadania.. Może się wprowadzisz?;D
OdpowiedzUsuńja również jestem chętna na zostanie Twoją współlokatorką chętną do jedzenia wszystkiego, co zrobisz:D
OdpowiedzUsuńDziewczyny, zachodźcie śmiało! :-D
Usuńbardzo smaczna ;) podoba mi się ;D
OdpowiedzUsuńudanego dnia ;D
Uwielbiam takie zawijasy! Twoja propozycja zdecydowanie do mnie przemawia :D
OdpowiedzUsuńa ja na to słowo uwierzę, że dobre było :D
OdpowiedzUsuńŚwietna ta saszetka, wierzę na słowo ;)
OdpowiedzUsuńOjej, zrobisz mi? :D
OdpowiedzUsuńtajemnicza paczuszka:) brzmi smacznie:)
OdpowiedzUsuńO kurcze! To jest genialne!!!
OdpowiedzUsuńmusiało być smaczne :) bardzo mi się farsz tegoż cuda podoba :D
OdpowiedzUsuńCiekawa nazwa i bardzo oryginalnie podane! Pozazdrościć pomysłu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam http://mybettermeals.blogspot.com/ :)
ale fajne :D!
OdpowiedzUsuńSmacznie zaczęłaś nowy tydzień :)
OdpowiedzUsuńdwa zdjęcia stykną ;)
OdpowiedzUsuńudanego tygodnia! :)