Wpadło w ucho.
Pół nocy nie spałam, wiatr rozpędza się do granic możliwości, a mieszkanie na ostatnim piętrze, w dodatku na rogu, w dodatku od strony lasu, kiedy nie ma ani jednego budynku, który osłoniłby mnie od wiatru i tysięcy kropel deszczu uderzających w szybę mojej sypialni powoduje, że jestem dzisiaj zwyczajnie... wściekła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że wpadłeś. Mam nadzieję, że odwiedzisz mnie ponownie:)