Jeśli wpadną na ten wpis mieszkańcy Lublina, wahający się nad zamówieniem pizzy z Plackarni Nirvana - nie wahajcie się:)
*
Od pół roku miałam ten sam brelok do kluczy. Duże okrągłe kółko z pływającym w środku brokatem i serduszkami (taaaak, wieeeeem, kicz! ale lubię:) ), dwa tygodnie temu zorientowałam się, że w środku nie ma już.... wody.
Zagadka pozostanie nierozwiązana chyba już na zawsze, gdzie podziała się woda, skoro nie wylała mi się w torebce a koreczek w żaden sposób się nie odetkał?
Cóż, kupiłam zatem nowego różowego kiczowatego futrzastego stwora^:))
o kurcze, rzeczywiście pizza wygląda konkretnie, nie jak te w sieciowych pizzeriach, gdzie sera na pizzy trzeba szukać. a ,,Nirvana"- to tak z wczorajszą rocznicą Kurta mi się skojarzyło ;)
OdpowiedzUsuńpodziwiam zawsze, jak ktoś o czymś tak prozaicznym jak breloczek pisze ciekawie. cóż, ten wyschnięty znalazł godnego następce!
mi właśnie też, tak więc zastanawiałam się, czy była jakaś zniżka :)
UsuńSmacznie wygląda ta pizza i zapieczony brokuł, lubię to ^^
OdpowiedzUsuń"Nirvana", sama nazwa mnie zachęca ;) a ten "kiczowaty" stworek przeuroczy jest!
OdpowiedzUsuńWyparowała, ot co.
OdpowiedzUsuńuroczy ten stworek do kluczy :) a pizza wygląda całkiem, całkiem - widać, że warto się tam wybrać :)
OdpowiedzUsuńJa muszę mieć jakiegoś futrzaka przy kluczach, inaczej nie mogę znaleźć ich w torebce :D A ten jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńPizza smakowicie wygląda, kiedyś chyba jadłam z niej pizzę :)
Jeśli chodzi o takie drobne dodatki to ciiiii, ale kicz jest nawet ok ;D
OdpowiedzUsuńSądzę, że tej wody były tam takie ilości, ze nawet jakby Ci prosto na rękę poleciała to i tak byś nie zauważyła :P
Nazwa pizzeri zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńGenialnie wygląda ta pizza <3
OdpowiedzUsuńPizza wygląda obłędnie! Taka pulchna! Jeśli kiedyś będę w Lublinie to zjem tam u Was sobie taką pizzę!
OdpowiedzUsuńFutrzasty stworek mnie rozbroił :-))
haha stworek mnie rozbroił :)
OdpowiedzUsuńmoże woda jakimś cudem po prostu wyparowała? ;] na dobra wygląda ta pizza :D
OdpowiedzUsuńJa mam przy kluczach pana Kawe,którego wyhaczyłam przy zakupie orbitek. I no rozumiesz KAWA przy kluczach nawet <3 aczkolwiek przydaloby sie coś pluszowego w miarę dużego bym mogła znaleźć pana kawe z kluczami w torebce...
OdpowiedzUsuńA za pizze Cię nie lubię! Okrooopnie mam ochote na coś niezdrowego dzisiaj. I pizzowego chyba...albo tostowego hmm idę po kawe,bo kawa zawsze spoko!
Aleee pizza ! Narobiłaś smaku :) Akurat moje ulubione połączenie !
OdpowiedzUsuńŁAŁ! Ależ wspaniała! jestem głodna,...
OdpowiedzUsuńlaaama.
OdpowiedzUsuńw takim razie zapamiętam i nie będę się wahać :D
OdpowiedzUsuńale uroczy stworek! ja breloczki notorycznie gubię...
Bardzo pysznie wygląda ta pizza :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
ale narobiłaś mi smaka na pizzę! :D
OdpowiedzUsuńz brokułami uwielbiam :)
Wygląda naprawdę pysznie!; )
OdpowiedzUsuń