kaszka kuskus gotowana na soku pomarańczowym |
Wiecznie mylona przeze mnie z kaszą jaglaną, wreszcie od niej odróżniona smakiem, chociaż wyglądem wciąż sprawiają wrażenie sióstr bliźniaczych i bez podpisu na słoikach - z pewnością bym je dalej myliła :)
Kolejny singiel marca, który zapadł w ucho i kojarzony z marcem pozostanie:)
kuskus i jaglana też nam się mylą. Ale kuskusa jeszcze na słodko nie próbowałam! :)
OdpowiedzUsuńhttp://fitdevangel.blogspot.com/
Jest i pomarańczka :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę jaglaną smakowa, ale w kategorii szybki obiad kuskus wygrywa :D
OdpowiedzUsuńja tam wolę jaglaną, a kuskus już wieki nie jadłam, pewnie dlatego też nie pamiętam nawet smaku :D
OdpowiedzUsuńwitam w poniedziałek, przyjemnego tygodnia :*
Ja też jestem fanką jaglanki bardziej, kuskus do obiadu lubię :) A jaglaną dzień często zaczynam.
OdpowiedzUsuńależ ja dawno kuskusu nie jadłam! ale ten mój ulubiony w sklepie nie po drodze jest, więc zapomniałam zupełnie. dziękuję za przypomnienie!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te polavcznie <3
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kuskus w takim wydaniu :)
OdpowiedzUsuńz resztą ostatnio ciągle się nim zajadam!
ja bym tam dorzuciła masy makowej, haha :D
OdpowiedzUsuńPychota! :)
Swietny pomysł!
OdpowiedzUsuńMniam, mniam :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl