sobota, 1 lutego 2014

vol. 357^ nugat.


Składniki:

opakowanie ciasteczek/herbatników
dowolna galaretka (po stężeniu)
dowolne bakalie 
kilka łyżek kakao
kostka masła
cukier puder (opcjonalnie)
kawa mielona (opcjonalnie)
dowolny alkohol (najlepiej wódka, koniak albo whisky)

Rozpuścić masło i pozostawić do ostygnięcia. Ciasteczka pokruszyć, bakalie posiekać (o ile nadają się do posiekania:) ), galaretkę rozdrobnić. Umieścić wszystko w misce, dosypać kakao, kawę i cukier puder - wedle uznania. Dolać dwa kieliszki alkoholu. Zalać masłem i wymieszać. Wlać do formy (keksówka jest najlepsza) i pozostawić do ostygnięcia i stwardnienia. 

*

Zajadałam się tym jako dziecko. Teraz wciąż mi smakuje, ale nie czuję potrzeby robienia tego częściej niż raz w roku. Z tego co pamiętam powinno się jeszcze dodać kilka żółtek jaj, ale odręczny przepis pozostał nie wiadomo gdzie... 


I myślę, że ciasteczka Oreo doskonale by się tutaj sprawdziły! Lubicie Oreo? Zauważyłam, że z nimi jest podobna sytuacja jak z masłem orzechowym - ciężko znaleźć kogoś, kto ma do nich obojętny stosunek. Albo zachwyt, albo nienawiść. A jak jest z Waszym oreo-podejściem?:)

20 komentarzy:

  1. Ja nie cierpię oreo! :D Po pierwszym gryzie.. co jak co, ale oreo to nie.
    A ten nugat wygląda ciekawie i pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja nie lubię oreo. wolę owsiane ciasteczka :)
    przyznam, że nugatu nigdy nie jadłam i kusząco wygląda ten twój smak dzieciństwa :)
    miłej soboty!

    OdpowiedzUsuń
  3. oreo to najbardziej przereklamowane ciastka na świecie chyba, tak sądzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. za samymi ciasteczkami oreo nie przepadam, ale już wszystko co z nich jest zrobione przypada mi do gustu :D na przykład ubóstwiam shake z tych ciasteczek, omaaaaamo <3

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja oreo lubię bardzo, takie moczone w mleku, ale i solo świetnie się sprawdzają. i ciągle obiecuję sobie, że zrobię jakieś ciasto z ich udziałem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. też fenomenu oreo nie rozumiem. chociaż te z masłem orzechowym, całkiem całkiem

    OdpowiedzUsuń
  7. to ja jestem gdzieś pomiędzy. jako baza do ciasta ok, solo nie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Masło orzechowe zachwyca ! Zaś oreo wcale mnie nie przekonało :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam taki blok czekoladowy czy tak zwany "nugat".Pyszności! Z tym,że nigdy nie jadłam z galaretką!
    Co do oreo. Raz na ruski rok. Wkurza mnie ich skład. A smak?
    Ot nie zachwyca. Ale też hejtu nie rozumiem.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale chętnie bym tego posmakowała :D

    Oreo- FUJ!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Oreo? O nie! Zjadłam raz w życiu jednego gryza i nie mam w planach tego powtarzać! Zupełnie nie rozumiem ich fenomenu..
    A Twojego nugata bardzo chętnie bym spróbowała!

    OdpowiedzUsuń
  12. Oreo hm ... herbatni tak krem nie . Ten krem szczerze powiedziawszy jest p-a-s-k-u-d-n-y ! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi tam Oreo są obojętne ;) Bez szału, natomiast bardzo je doceniam jako część dekoracji :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oreo nie lubię, ale takiego nugata z chęcią spróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajne, mocno czekoladowe ciacho :)

    OdpowiedzUsuń
  16. pysznie wygląda, chętnie wypróbuję sama :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jakie pyszności :)) Za oreo jakoś nie przepadam :))

    OdpowiedzUsuń
  18. a ja nigdy Oreo nie jadłam (;

    daj troche tego obłędnego nuugatu! potrzebuję osłody po bezowocnym weekendzie z logiką...

    OdpowiedzUsuń
  19. O ja nie moge, ale to musiało byc pyszne ;) przypomina mi blok czekoladowy

    OdpowiedzUsuń
  20. Rewelacja! Mnie też przypomina to blok czekoladowy :)
    www.brulionspadochroniarza.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że wpadłeś. Mam nadzieję, że odwiedzisz mnie ponownie:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...