Zainspirowała mnie whiness i jej naleśniki^^
Nie wyszły tak delikatne jak jej, bo po pierwsze zamiast dwu dużych zrobiłam kilka małych i nie trzymałam się przepisu, sypnęłam na oko, chlusnęłam na oko, tylko jajko wbiłam jedno - zgodnie z planem:p
Kciuki pomagają:)
WÓZ! Strach ma naprawdę wielkie oczy i powiem Wam, że nie należy w nie głęboko patrzeć:)
NALEŚNIKORY! <3
OdpowiedzUsuńCudne bo z truskawkami, po prostu niebo.
Oooooooooooo ile małych naleśniorków! Poproszę cały talerz! :D
OdpowiedzUsuńWczoraj smażyłam 18 naleśników. Na wycieczkę. mam dość :)
OdpowiedzUsuńnaleeśniki <3 Uwielbiam je no ! I jeszcze z truskawkami :)
OdpowiedzUsuńnaleśniki z truskawkami najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńklasyka-uwielbiam;)
OdpowiedzUsuńStrach zawsze ma wielkie oczy.. :(
Czy na oko czy nie, nalesniki pierwsza klasa i ciesze sie, ze moglam jakos Cie zainspirowac :)
OdpowiedzUsuńStrach,,, Najlepiej, kiedt juz przeminie. Wtedy najlatwiej go oceniac.
Wpadam na te naleśniki, szykuj się na moje przyjście! :D Pycha :) Też zawsze robię na oko :>
OdpowiedzUsuńJeeeeju a ja się przestraszyłam, że moje dzisiejsze dwa to jest za dużo :o Uspokoiłaś mnie :D
OdpowiedzUsuńWyszły wyszły :) Bardzo lubię te nalesniki :D
OdpowiedzUsuńChcę takie naleśniki, bardzo chcę! a jajek w domu nie ma jak na złość :<
OdpowiedzUsuńJa zawsze wszystko na oko robię:D
OdpowiedzUsuńMi się zdarza no naleśników wlać za dużo wody, wtedy wychodzą trochę dziurawe :D
OdpowiedzUsuńZ truskawkami idealne!
to po prostu kciuki blogosferowe mają taką cudowną moc:D
OdpowiedzUsuńO, naleśniki, moja miłość <3 I truskawki, idealny duet :)
OdpowiedzUsuńsypnęłaś i chlusnęłaś, ale wyszło przepysznie <3
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochoty na takie naleśniczki. ;)
OdpowiedzUsuńStrach trzeba czasem po prostu zignorować!
moje dzieciaki uwielbiają do tego zestawu jeszcze nutellę! :)
OdpowiedzUsuńAle je ustawiłaś do pionu, znaczy się raczej do poziomu, na tym talerzu ;D jak w wojsku ;P
OdpowiedzUsuńAle wyglądają przeapetycznie! :)
naleśniki z truskawkami *-* najlepsze danie w lato ;)
OdpowiedzUsuńwyglądają całkiem smacznie! :)
OdpowiedzUsuńO muszę zrobić, bo teraz to mi smaka narobiłaś niezłego :)))
OdpowiedzUsuńAż ślinka mi pociekła :)
OdpowiedzUsuńoj trzeba zrobić naleśniki z truskawkami :) koniecznie na jakiś letni obiadek :)
OdpowiedzUsuńTeż chcę takie <3 Jak dla mnie idealnie wyglądają :D
OdpowiedzUsuńTruskawki teraz są ważniejsze od naleśników. Te możesz powtórzyć o każdej porze roku, a truskawki.. tylko w sezonie ;p
OdpowiedzUsuńAle mi smaka narobiłaś;D
OdpowiedzUsuń