pascha |
Pischinger |
Czyli wafle z nadzieniem kakaowym. Swego czasu często robione nawet w ciągu roku, teraz sporadycznie, na zamówienie Taty.
Znów stracę rachubę dni tygodnia. Dzisiaj poniedziałek, a prawie jak niedziela! :) Powiem Wam jeszcze, że 'chodząc' tak po Waszych blogach, oglądając wielkanocne stoły... towarzyzy mi szalenie miłe uczucie, nie odbieram tego jak obdzierania z prywatności, choć pewnie niektórzy mogliby to tak odebrać. Wręcz przeciwnie. To jak zaproszenie do tej prywatności, kawałek realnego świata pokazany na blogu, na zdjęciu. Pozytywne uczucie, fajna sprawa - przynajmniej ja tak to odczuwam:)
Wciąż jeszcze... spokojnych świąt...
Mmm ta pascha musi być przepyszna! Nigdy nie jadłam, ale kocham serniki, więc na pewno by mi smakowała :) Pischinger też smakowicie wygląda *.*
OdpowiedzUsuńSpokojnego odpoczynku t i mokrego dyngusa! :)
A ja wciąż nie próbowałam paschy! Może na następne święta... A może nie będę czekać i zrobię ją w zwykły dzień ;) Chyba będę usprawiedliwiona!
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam paschy, choć zastanawiałam się czy się za nią w tym roku nie zabrać ;)
OdpowiedzUsuńByć może w następne Święta Wielkanocne ;)
nie jadłam paschy ale ta wygląda cudownie ;)
OdpowiedzUsuńwiesz, że nigdy nie jadłam paschy? nie mam pojęcia jak to smakuje :D a takie wafle kiedyś robiłam bardzo często, są proste w przygotowaniu a takie pyszne :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam paschy, ani kutii :o
OdpowiedzUsuńPischinger bardzo mi się podoba ^^
Twoje zdjęcia są wspaniałe :) Paschy nigdy nie jadłam, ale jadłam kutie i mi nie smakowała - była dla mnie za słodka
OdpowiedzUsuńtwoje pyszne wielkanocne migawki *-*
OdpowiedzUsuńprzyznam ,że nigdy nie mialam w ustach paschy , nie miałam okazji zjeść i sama też nie robiłam , to samo z mazurkiem ...
jednak kusi ta twoja pascha , pewnie smakuje podobnie jak sernik ?
miłego dnia ;*
Identycznie:) Przynajmniej ta nasza... Dlatego jej nie jem:p
Usuńja wczoraj pierwszy raz jadłam paschę :) i bardzo mi smakowała!
OdpowiedzUsuńkocham paschę <3
OdpowiedzUsuńA ja nigdy paschy nie jadłam, ale coś czuję, że polubiłabym się z nią :)
OdpowiedzUsuńJa też, ale jeśli smakuje jak sernik to na pewno by mi smakowała! :)
UsuńMm pysznie, paschy jeszcze nie jadłam, choć miałam w tym roku zrobić, ale ja jest taka bliska sernikowi to musi być pyszna :D
OdpowiedzUsuńCzyli tylko mni eutwierdziłaś, że z paschą bym się bardzo polubiła ;p
OdpowiedzUsuńKurcze, tak bardzo chciałabym spróbować paschy! Nie ma bata, za rok na pewno robię ;)
OdpowiedzUsuńo mniam :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam Paschy i ciekawi mnie jej smak! :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że ja też nigdy jej nie jadlam :p
Usuńale jeśli nie jest słodka, to chyba by mi nie posmakowala ^^
w każdym razie, zdjęcia śliczne!
również moc świątecznych uścisków! :*
nigdy nie jadłam paschy!
OdpowiedzUsuńŚwięta, święta i po ;))
pascha wygląda cudnie, tak mi się marzyła w tym roku ...
OdpowiedzUsuńmiałam ochotę w tym roku zrobić sobie paschę, ale jakoś mi czasu zabrakło ;p
OdpowiedzUsuńO kurcze, chyba przyjdzie mi Cię wynajmować na święta hehe:D
OdpowiedzUsuńApetyczna ta pascha, miała u nas być, ale to byłaby już przesada z ilością słodkości :)
OdpowiedzUsuńMiałam identyczne uczucia wczoraj i przedwczoraj, nawet mama zerkała mi przez ramię i komentowała Wasze Wielkanocne stoły ;)
OdpowiedzUsuńWafle! Matko, to mój przysmak z lat młodości, babcia robiła obłędne, teraz już niestety nie jest w stanie a nikt nie umie tak, jak ona.. przypomniałaś mi o tych wszystkich Świętach, kiedy moim praktycznie jedynym pożywieniem była sałatka jarzynowa i właśnie te wafle, w ilościach hurtowych ;)