zajadałam się nimi jak byłam mała, teraz przerzuciłam się na gorzką :D jednak przyznaję rację, że dużo radości przynoszą takie słodkie wspomnienia z dawnych lat :) miłego dnia :*
Jakiś czas temu często przywoziłam sobie i znajomym gwiazdki z Londynu, ale jakoś szybko mi się znudziły... Zdecydowanie wolę dobrą czekoladę, niż taką typową mleczną, choć fajnie czasami sobie kupić i przegryźć takie gwiazdeczki :D
Wiadomo, każdy m inne wspomnienia... Mnie akurat szaleństwo na te gwiazdeczki ominęło i nigdy ich nie jadłam :D
OdpowiedzUsuńzajadałam się nimi jak byłam mała, teraz przerzuciłam się na gorzką :D jednak przyznaję rację, że dużo radości przynoszą takie słodkie wspomnienia z dawnych lat :)
OdpowiedzUsuńmiłego dnia :*
Jakiś czas temu często przywoziłam sobie i znajomym gwiazdki z Londynu, ale jakoś szybko mi się znudziły... Zdecydowanie wolę dobrą czekoladę, niż taką typową mleczną, choć fajnie czasami sobie kupić i przegryźć takie gwiazdeczki :D
OdpowiedzUsuńMagic Stars są najlepsze!
OdpowiedzUsuńMmm pycha! :)) sama ostatnio je jadłam, przecudowny smak...
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na placuszki marchewkowe.
www.paczekwkuchni.blogspot.com
Pozdrawiam!:-)
Tylko trochę droga paczuszka a musi starczyć na kawunię przecież i ksero i nowe zakreślacze :D
OdpowiedzUsuńAle fakt. Smak dzieciństwa! Dostawalam je zawsze gdy byłam chora. I do tego gazetowe origami <3
U mnie to jest wszędzie Tesco, w osiedlowym sklepiku :)
OdpowiedzUsuń