środa, 27 listopada 2013

vol. 312^ bananowa owsianka+sznurowanie lubelskiego osiedla.

wiśniowa owsianka z syropem/ banan, mandarynka


Sznurowanie osiedla to zwrot, z którym spotkałam się całkiem niedawno. Kiedy usłyszałam go po raz pierwszy - prawdę mówiąc - nie miałam pojęcia     o co chodzi i w życiu nie połączyłabym tego z remontem ronda, tworzeniem buspasów i podciąganiem trakcji trolejbusowej na pętle przy moim nowym osiedlu. 



Remont ronda praktycznie dobiegł końca, szyny podwieszane są stopniowo, ponieważ ma być nimi objęta bardzo szeroka i długa aleja Jana Pawła II w Lublinie. Jestem ciekawa które trojelbusy puszczą mi na osiedle, a jako fanka komunikacji miejskiej będę bacznie śledzić tę sprawę^ :))

ul. Armii Krajowej, w oddali wschodnia część osiedla Poręba
rondo ks. E. Kowczy, na wprost Aleja Jana Pawła II i zachodnia część osiedla Poręba, można powiedzieć, że to dolny skrajny lewy róg Lublina

Trojelbusy jeżdżą bardzo dziwnymi ulicami, i co mnie niejednokrotnie denerwowało - jeżdżą stadami w jedną stronę. Miasto kupiło ostatnio trojelbusy, które będą mogły przejechać bez prądu przez około godzinę, co pozwoli im na wjazd na 'niezasznurowane centrum miasta' i późniejsze automatyczne podłączenie się pod trakcję na kolejnym odcinku. 

A miasto Lublin powinno mi płacić za reklamę!:))

Jest to tym ciekawsze, że kto wie, czy już w przyszłym roku nie będę zmotoryzowana i jestem żywo zainteresowana, czy również i wtedy będę z równym ożywieniem śledzić poczynania lubelskiego MPK... 


a w kolejnej notce zaległa nominacja dot. 10 faktów o mnie, których uzbierało mi się już dwie i nawet już coś wymyśliłam:) 

20 komentarzy:

  1. Ależ ja byłam ciekawa, co to jest to 'sznurowanie osiedla'! :D Teraz już wiem, ha! Remonty, remonty ... Ale w sumie to ma sens :D Sznurowanie, czyli takie łączenie, aby wszystko sprawnie działało :) Bo jak buty nie zasznurowane to można się przewrócić, nogę złamać, a jak osiedle nie "zasznurowane" to też nie za bardzo funkcjonuje! Więc coś w tym jest, taaak :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też byłam ciekawa i jestem zaskoczona bo myślałam, że chodzi o coś zupełnie innego :) no w zasadzie to nad tym nie myślałam, ale nie wpadłabym, że związane jest to z remontem i tworzeniem aż takiej sieci ;) Weź się zgłoś do urzędu miasta do jakiejś promocji tam i im opowiedz co robisz w sieci ;p

      Usuń
  2. O, nie widziałam, że tuż koło mnie powstaje taki fajny blog;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fajnie to nazwali :P
    Myślałam, że to jakaś akcja 'wszyscy ludzie wiążą sznurówki, żeby się nie wywrócić :P"

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach, pamiętam jak przez te remonty na Jana Pawła dojazd na uczelnię zajmował mi 40 minut, podczas gdy teraz jadę max. 15 :D

    OdpowiedzUsuń
  5. owsianka piękna, a sznurowanie osiedla - bardzo ciekawe określenie :):):) rozbawiło mnie i pobudziło wyobraźnię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sznurowanie osiedla - genialne określenie !
    A ta owsianka taka kremowa <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Odezwij się do Urzędu Miasta, może jakieś wpłaty za reklamy dostaniesz :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie byłam w Lublinie, dzięki Tobie mogę poznać to miasto :)

    OdpowiedzUsuń
  9. przyznam szczerze, że też pierwszy raz usłyszałam to określenie:)
    dzięki za miły wpis:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Raz byłam w Lublinie, dawno temu, może z 8 lat? Bynajmniej widzę, że miasto się zmienia i to na lepsze:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja w Lublinie byłam tylko raz i to dawno temu i mało go pamiętam. Owsianka jak zwykle apetyczna i kolorowa :)

    OdpowiedzUsuń
  12. bez kitu, taką reklamę dajesz miastu, że wynagrodzenie się należy :D a chciałabym tam kiedyś pojechać, bo niestety nigdy nie byłam. :(

    OdpowiedzUsuń
  13. też pierwszy raz spotykam się z tym określeniem, ciekawe ;p może natrafię na nie kiedyś, przynajmniej będę wiedziała już co znaczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. akurat to drugi koniec miasta jak dla mnie więc nie wiem czy gdzies się tym trolejbusem przejadę :DD

    ale pyyysznie wygląda owsianka! i jest banan :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie byłam nigdy w Lublinie. Ale wiesz, jak mi zrobisz takie śniadanko to się wybiorę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. haha, myślałam, że tylko krakowskie tramwaje są takimi "stadnymi" stworzeniami. :D najbardziej nie lubię tego w zimie, kiedy wymarznę przez 10 minut na przystanku, a kiedy już zaczynam tracić nadzieję, widzę sznur nadjeżdżających tramwajów.

    OdpowiedzUsuń
  17. sznurowanie osiedla-jak napisałaś, ze chodzi o rondo to teoretycznie wydało mi się to nawet logiczne, ale bez tego nie zgadłabym ni razu! :)
    Ale fajnie jest w Lublinie, piękne miasto :) i pomyśleć, że miałam tam studiować :O

    OdpowiedzUsuń
  18. ale pyszna, lepka owsianeczka <3

    aaa i zapraszam:
    http://celebrate-your-morning.blogspot.com/2013/11/candy-rozdajemy-az-3-nagrody.html

    rozdaje czekolady i nie tylko :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że wpadłeś. Mam nadzieję, że odwiedzisz mnie ponownie:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...