Podążając za przepisem znalezionym u blue pinny, z niewielkimi modyfikacjami.
500 g jogurtu naturalnego
75 g cukru pudru
50 ml mleka
3 płaskie łyżki żelatyny
75 g cukru pudru
50 ml mleka
3 płaskie łyżki żelatyny
truskawki i brzoskwinie w ilości dowolnej:)
biszkopty
Biszkoptami wykładamy dno formy. Podgrzać mleko, dodać do niego żelatynę i całość dokładnie rozmieszać trzepaczką. Odstawić do przestudzenia. W międzyczasie jogurt połączyć z cukrem pudrem za pomocą blendera. Dodać ostudzoną żelatynę i ponownie zmiksować. Na koniec dorzucić owoce i całość wymieszać łyżką. Masę przelać do formy z biszkoptami, przykryć folią aluminiową i umieścić w lodówce. Mój sernik stężał po 3 godzinach.
Dziwny był wczoraj dzień. Szykuje się wiele dziwnych dni... ale to nie ma znaczenia:)
Bardzo apetycznie wygląda - z chęcią bym się skusiła na porcję. :)
OdpowiedzUsuńDziwne może być dobre. Zależy, jak ocenia się normalność.
Tak prosto, a efekt świetny ;) choć uwielbiam prawdziwe, ciężkie serniki, chętnie zjadłabym kawałek Twojego oszukanego ;)
OdpowiedzUsuńprzepis koniecznie do wykorzystania ! :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie i leciutko :) Idealny deser (i śniadanko też :D)
OdpowiedzUsuńNo proszę, świetny pomysł! ;D
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo delikatnie. Musi wspaniale smakować z letnimi owocami. :))
OdpowiedzUsuńJuż wiem, czy będę nagradzać swoje postępy :)
OdpowiedzUsuńooo..dobry ten pomysł! Ale osobiście boję się trochę żelatyny-nie wiem czy to dobre czy nie?
OdpowiedzUsuńAle skusiłabym się na kawałek.. no doobra, na więcej niż 1 :D
Pięknie się prezentuje - lekko, świeżo, owocowo, letnio (jakbym przeniosła się do początków lipca), jeszcze ten biszkopt... Cudownie!
OdpowiedzUsuńlubię takie proste przepisy :)
OdpowiedzUsuńprooooooszę, ukrój mi kawałek (duży!) tego cuda <3
OdpowiedzUsuńto ewidentnie ciasto dla mnie :D
OdpowiedzUsuńtaki prosty, a tak pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńooo sernik *-* tak dawno już żadnego nie robiłam... pysznie !
OdpowiedzUsuńDziwne nie znaczy złe ;)
OdpowiedzUsuńA sernika na zimno nie lubię niestety, ale oryginalny pomysł ;]
Na sernik zawsze mam chęć :)
OdpowiedzUsuńja wczoraj upiekłam tradycyjny :)
Nie zgadłam... :( Ale też robiłam w to lato taki sernik - poezja! <3
OdpowiedzUsuńDziwne dni... Oj, może nie będą aż tak 'dziwne', cokolwiek szykują :)
Aż ślinka cieknie od samego patrzenia :)Lubię takie serniki :)
OdpowiedzUsuńNo nie mam pojęcia jak to możliwe, ale w tym roku jeszcze nie jadłam sernika na zimno. Podeślij mi koniecznie kawałeczek ;)
OdpowiedzUsuńz chęcią wykradłabym kawałeczek!:)
OdpowiedzUsuńjakoś nie mogę przełknąć sernika na zimno ;)
OdpowiedzUsuńSernik pyyychootka :D
OdpowiedzUsuń